Fajny sport, przynajmniej z adrenaliną i z tego co słyszałem to jest szybowiec o nazwie Bocian
le...........ce
2014-05-07, 21:36
MajsterMajster, A jeśli trzeba wylądować awaryjnie na jakimś polu, łące to jak wygląda późniejszy transport szybowca stamtąd na jakieś to wasze lotnisko?
A ja się kiedyś bałem czy do domu motocyklem dojadę w taki deszcz. Mokry w ch*j zimno w ch*j i ślisko w ch*j (normalnie jak na lodzie). Ale teraz widzę że może być gorzej w ch*j Fajny by był taki szybowiec (no w sumie już wtedy samolot) z silnikiem pulsacyjnym.