bileciki do kontroli.
Raz widziałem jak kanary wsiadły i koleś w tramwaju zaczął oknem sp***alać ale sie zawiesił w połowie.
Na przystanku jeden kanar wyszedł, obszedł tramwaj dookoła .Podszedł do typa( do tej połowy gdzie twarz ) i ze stoickim spokojem do niego "bilecik poproszę".