Jak pijany to nie szkoda, na własne życzenie. Za młodu też się naj***nym wchodziło do wody, ale resztki rozsądku mówiły, że nie dalej jak po pachay. No i żyje się dalej.
Jak pijany to nie szkoda, na własne życzenie. Za młodu też się naj***nym wchodziło do wody, ale resztki rozsądku mówiły, że nie dalej jak po pachay. No i żyje się dalej.