Haha, sytuacja patowa. Albo będzie stał jak kołek do końca i wpadnie pod auto, albo zrobi krok z posterunku (zwłaszcza jeśli to Chiny lub Korea Północna) i oskarżą go o dezercję. W najlepszym wypadku karą będzie wyj***nie z pracy. Chociaż pewnie by dostał 25 lat ciężkich robót w kopalni w ramach zadośćuczynienia, z czego przeżyłby góra 10.
W Chinach to sprawca potrącenia najlepiej jak dobije rannego bo jeśli ten przeżyje to będzie mu płacił odszkodowanie, autentycznie zdarzały się filmiki na których kierowca potrafi cofnąć żeby dobić rannego na drodze pieszego.