@up
Nikt nie rzuci kamieniem w naszym kraju w polityka tylko w samych siebie, idąc i głosując na pis. To, że w nadchodzących wyborach wygra pis jest tak pewne jak to, że po wiośnie przychodzi lato. Potem będzie płacz, że o k***a co oni zrobili, jak mogli wybrać kaczora, on jest taki sam jak tusk. Następnie wybory pewnie wygra jakieś SLD czy PSL, które będzie miało pożywkę z klęski popisu i wykreuje sobie w mediach obrazek świetlistej alternatywy dla narodu. A prawica dalej będzie gadać to co trzeba, ale nie tak jak trzeba, bo leminigi i Kowalski z klatki obok nie zrozumieją. Przecież demokracja i unia to najlepsza rzecz od czasów wynalezienia koła. Tak miną kolejne lata, moje i wasze dzieci sp***olą za granice ŻYĆ, bo już nie za pracą, a za lepszym życiem. Będziemy się tułać za 1000 zł emerytury o ile w ogóle jakąś dostaniemy, może w końcu spłacimy kredyty za domy i zdechniemy ze świadomością, że nikt nie tknął palcem. A komunistyczne i lewackie ścierwo dalej będzie się miało świetnie. Pozdrawiam.
A co do tematu, to tak jak napisał ktoś wyżej, rewolucja = przywódca zdolny objąć władze. Nie biegający w chaosie motłoch nie wiedzący co tutaj następnego by rozpie**olić. Eureka! Budynki administracyjne. -.-
Dlatego rewolucja uliczna prawie nigdy nie jest dobrą drogą do osiągnięcia czegokolwiek.
JUŻ mają naród podzielony na co najmniej jedno pokolenie co sparaliżuje proces stawiania kraju na nogi.