A co ma spaść i spalić się razem z nim? Trzymał się z dala od ognie najlepiej jak mógł
logo72 napisał/a:
ten na motorze jeździł do końca jak orkiestra grała na Tytaniku
a co miał zrobic k***a, jak ci geniusze klape w ścianie otworzyli, i gość nie mógł zjechac normalnie w dół?
ch*j, póki nie zamkną musi jeździć, bo tez się rozjebie. xD