"Super Express" opublikował sesję zdjęciową matki Madzi jeżdżącej konno w kostiumie kąpielowym. Katarzyna W. ujawniła także gazecie, że za kratami polubiła się z dzieciobójczynią - matką zakatowanego Szymona z Będzina. To bardzo ciepła i sympatyczna osoba. Dałam jej kilka rad, ona mi też coś poradziła - przyznała Katarzyna W. Twierdzi też, że w areszcie była "strasznie wredna" i łamała regulamin.
Wiem, że to Super Express ale zdjęcia raczej nie kłamią.
Kiedy znosiłaś gorzej areszt. Za pierwszym czy za drugim razem?
- Za pierwszym razem było o wiele gorzej, bo nie wiedziałam, czego się spodziewać. Za drugim było łatwiej. Całymi dniami czytałam Kodeks cywilny, Kodeks prawa karnego i Kodeks karny. Dzięki temu zwolnili mnie z aresztu.
A ja nie. Ani to inteligentne, ani ładne. Do tego niezdrowo pie**olnięte.
Naprawdę chciałbyś rżnąć k***ę, która zabiła własne dziecko rzucając nim o próg? Niewinne, małe i bezbronne dziecko?
Mnie to by nawet przy takiej poj***nej raszpli nie stanął.
Co innego gdyby np. zabiła tego swojego lalusiowatego chłoptasia, albo rozpylała mgłę nad Smoleńskiem...