Ech, za młodu bawiliśmy się w ten sposób z kotami i bezpańskimi kundlami.

Ludzie powymyślali sobie poj***ne tradycje na świecie i dla nich lokalnie jest to normalne. Porównywanie spokojnie obchodzonego święta, w rodzinnym gronie, przy suto zastawionym stole, wódeczce, z maltretowaniem zwierząt dla zabawy, to jak porównywać pedała do człowieka.

Podałem jeden z wielu przykładów a ten pierwszy przyszedł mi do głowy. Także nie chodzi o porównanie religii do szaleńczej zabawy.

My nie mamy takiej tradycji więc jakbym Ci podał przykład o śpiewających babeczkach i ich kolorowych sukniach na Kurpiach to też byś truł dupę?

Zabójcze spojrzenie Wielkiej Gorgony

Podałem jeden z wielu przykładów a ten pierwszy przyszedł mi do głowy. Także nie chodzi o porównanie religii do szaleńczej zabawy.

My nie mamy takiej tradycji więc jakbym Ci podał przykład o śpiewających babeczkach i ich kolorowych sukniach na Kurpiach to też byś truł dupę?

Dla mnie przykład był ch*jowy i tyle.

I nad czym się spuszczać? Nad głupią piczą co ją byk obił? Jak ktoś bawi się z bykami to musi mieć świadomość, że tak to się może skończyć! A jeśli sobie sprawy nie zdaje to nie szkoda debila, ot selekcja naturalna!