"dobrze, słuchaj... jeżeli bedzie jakies zgloszenie telefoniczne i bede musial przyjechac tutaj jeszcze raz w zwiazku z tym ze ty sie bujasz na drzewie czy cos w tym rodzaju bedziesz mial problem wtedy"
Wiedziałem, że ktoś się przyjebie do sceny z policjantem Po tym co widać na filmiku można wywnioskować, że przyjechali, bo jakiś pojeb zadzwonił, że "jakieś gówniarze bujają się na drzewie". Koleś załatwił sprawę pouczeniem, ale notatkę musiał sporządzić z wezwania, bo takie przepisy. Ale uczciwie ich ostrzegł, że jeśli dostanie jeszcze jedno wezwanie w to samo miejsce, to drugiego pouczenia nie będzie mógł dać.
@up
Jak nie może dać drugiego pouczenia? Za co ma im niby dać mandat, za że skaczą przez poręcz albo wskakują na drzewo? Rozumiem, że bawiące się dzieci i skaczące po murkach, czy drzewach powinny trafić do poprawczaka? Ten niebieski to jakiś służbista, któremu kanapki zabierali w szkole, spięty jak bawole jaja a interweniuje w sprawie skaczących po drzewie kolesi pfff hehe
@panchamityle Chociazby dlatego ze takie zachowanie liczy sie jako niszczenie publicznego mienia a to podchodzi pod wykroczenia. to tak samo jak bys przejechal za szybko przed policja ta cie sciaga i ostrzega z dobroci ze jeszcze raz i bedziesz mial problem, a Ty za 5 min znowu taka sama sytuacja. sadzisz ze znowu dostaniesz pouczenie? I przestan pie**olic jakies teksty dodatkowo bo w cale w ch*j nie sa smieszne...