Wujek kiedyś otwierał szampana. Korek wystrzelił, odbił się od sufitu i z powrotem wbił w butelkę. Trzeba było szyjkę utrącić, bo nie dało się go wyciągnąć.
Wujek kiedyś otwierał szampana. Korek wystrzelił, odbił się od sufitu i z powrotem wbił w butelkę. Trzeba było szyjkę utrącić, bo nie dało się go wyciągnąć.