Szałwia wiesza, jest to roślina nielegalna w polsce o maja 2009 roku. Sama w sobie nie jest szkodliwa. Substancję które się w niej znajdują są silnie psychoaktywne.
W przybliżeniu, co daje szałwii taką moc:
Salwinoryna A – organiczny związek chemiczny z grupy diterpenoidów, substancja psychoaktywna zaliczana do dysocjantów i występująca w pochodzącej z Meksyku szałwii wieszczej (Salvia divinorum), od której wzięła nazwę.
Salwinoryna A należy do najsilniejszych znanych naturalnych substancji psychodelicznych, wykazującą aktywność już w dawce 100-200 µg.
A oto filmiki ukazujące dwa stany, jakie mogą wystąpić po szałwi czyli Good Trip i Bad Trip
Good Trip, kolesi niesamowicie fajnie złapało
A tu bad trip, może nie taki najgorszy ale to zależy od dawki
Legalizacja takich substancji przy zasiłkach socjalnych i publicznej służbie zdrowia to durny pomysł bo zmusza ludzi do utrzymywania ćpunów i przepalonych jarzyn intelektualnych.
Przy prywatnej służbie zdrowia i nie łożeniu na pasożytów pełna legalizacja jest ok bo wtedy każdy sam na swój rachunek odpowiada za to co i ile bierze.
Szałwia to rozpie**ol dla czaszki, trzeba mieć trochę pojęcia o dragach, żeby po tym się jakoś dobrze 'bawić' - to jest zbyt mocne, żeby to jarać z marszu.
Jaraliśmy to w dużych ilościach z każdym razem coraz mniejsza bania !!! Pierwsze starcia były zajebiste ale następne już nie... Na cały okres palenia tego miałem 3 przej***ne banie że zdarło papę z dachu !!!
Apropo słowa ćpun. Ćpunem nazywa np. stałych bywalców starego dworca w katowicach i nie tylko który ślina kapała z mordy i żyli tylko od dawki do dawki i wynosili wszystko z domu żeby mieć na dragi. Osoby które to kontrolują po prostu lubią poczuć coś nowego, poeksperymentować. Co najśmieszniejsze znam człowieka który od 50 lat nadużywa alkoholu a gdy raz byłem u niego w dobry humorze (100% trzeźwy miałem polew z kumplami) zaczął na mnie wrzeszczeć że jestem narkomanem, oczywiście będąc naj***nym wtedy. Wg mnie narkotyki są lepsze od alkoholu, nie powodują aż takich zniszczeń w zyciu rodzinnym, a jak ktoś jest głupi i przesadza to szybko zdycha.