A skąd Wy k***a wiecie, że gość był pijany? Może gościu po prostu robił sobie jaja na drodze, bo jest chory psychicznie, albo ktoś go wk***ił i musiał jakoś sobie odreagować. Oczywiście jego czyn całkowicie potępiam, bo droga służy do normalnego poruszania się, a nie do pajacowania, ale możemy tylko przypuszczać jaki był rzeczywisty powód jego poj***nego zachowania. Widać, że co niektórzy wiedzą to już od razu.