18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Syf na dnie

ilovepain • 2013-02-19, 22:43
Materiał zerżnięty jak zawsze, ale dość ciekawy. Tylko czekać aż nasze pociechy po wakacjach nad morzem będą biegać na trzech nóżkach. :dead:

Na dnie Bałtyku spoczywa ponad 50 tys. ton zatopionej podczas II wojny światowej poniemieckiej broni chemicznej - poinformował Główny Inspektor Ochrony Środowiska Andrzej Jagusiewicz. Są to substancje niebezpieczne dla ludzi i środowiska, takie jak iperyt i fosgen.



Wyjaśnię może jeszcze co to:

Iperyt - Iperyt siarkowy (gaz musztardowy) – organiczny związek chemiczny z grupy tioeterów. Stosowany jako bojowy środek trujący (BST) z grupy iperytów. Nazwa iperyt pochodzi od miejscowości Ypres w Belgii, gdzie w czasie I wojny światowej 12 lipca 1917 został on użyty bojowo po raz pierwszy[4].

Fosgen - Fosgen, COCl2 – organiczny związek chemiczny z grupy chlorków kwasowych. Jest to bezbarwny gaz, silnie trujący i duszący, o zapachu świeżo skoszonej trawy lub zgniłych owoców.


W piątek, 11 stycznia 2013 r., podczas konferencji prasowej Jagusiewicz podkreślił, że trzeba nadać globalny bieg sprawom dotyczącym postępowania z zatopioną bronią chemiczną w morzach i oceanach. Według niego polityczne ustalenia w tej sprawie powinny zapaść na forum ONZ i NATO.

Według szacunków po II wojnie światowej zatopiono ok. 300 tys. ton poniemieckiej broni chemicznej. Głównymi akwenami, na których powstały takie "składowiska", są morza: Północne i Bałtyckie. Na Bałtyku największymi znanymi miejscami zatopień są wody na wschód od Bornholmu i Głębia Gotlandzka. W polskim pasie wód część chemicznego arsenału zatopiono m.in. niedaleko Zatoki Gdańskiej.

GIOŚ zaznaczył, że ryzyko rozsczelnienia pojemników, w których znajdują się niebezpieczne substancje, jest coraz większe. Według szacunków Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, będą one jeszcze szczelne nie dłużej niż przez 150 lat, a czasami dochodzi do drobnych wycieków już teraz. W Bałtyku zatopiony jest m.in. iperyt, czyli gaz musztardowy, gazy porażające układ nerwowy zawierające tabun, gazy łzawiące i gazy parzące (np. fosgen).

Jagusiewicz zauważył, że rozszczelnienie zasobników z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi niesie zagrożenie dla życia na Bałtyku. Obecny na konferencji przewodniczący Międzynarodowego Dialogu ds. Zatopionej Broni Terrance Long przekonywał, że istnieje technologia pozwalająca na bezpieczną utylizację broni chemicznej. Substancje takie transportowane są na ląd, gdzie trafiają do specjalnych komór niszczących chemikalia.

W kwietniu w Hadze obędzie się konferencja przeglądowa Konwencji o zakazie prowadzenia badań, produkcji, składowania i użycia broni chemicznej oraz o zniszczeniu jej zapasów. Według Jagusiewicza mogą zostać wówczas podjęte kluczowe decyzje pozwalające wzmocnić ONZ-towską rezolucję, która mogłaby zostać przyjęta na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w grudniu tego roku.

- Przez 50 lat po umieszczeniu tej broni na dnie Morza Bałtyckiego i Północnego przez aliantów sprawa miała wymiar polityczny i to hamowało wszelkie działania (...). Dodatkowo USA i Wielka Brytania przedłużyły moratorium na tę "ciszę" na kolejne 20 lat. Kończy się w 2017 roku - powiedział Jagusiewicz. Dodał, że na szczęście ta "cisza" miała wielu przeciwników, w tym Polskę. Przypomniał, że problemy pojawiły się np. w trakcie budowy gazociągu północnego Nord Stream.

- Ta broń powoli rdzewieje i uwalnia do wody morskiej pewne substancje, które ulegają hydrolizie (...) Powstające z niej substancje są cięższe niż woda i osiadają na dnie (...) To w pewnym momencie było racjonalne podejście. Ale w czasie budowy Nord Streamu nie można było tego pozostawić procesom naturalnym, ponieważ rurociąg wymaga korytarza - wyjaśnił Jagusiewicz. Dodał również, że istniało ryzyko, że w trakcie budowy warstwa osadu na dnie zostanie naruszona i do wody zostaną uwolnione związki metali ciężkich.

Niestety w trakcie budowy rurociągu dokonywano detonacji podwodnych arsenałów. Finowie pospiesznie, przed wydaniem decyzji, zdetonowali 42 bomby zawierające broń chemiczną. Co było postępowaniem zdecydowanie nieekologicznym.
:idzwch*j:

GelSSon

2013-02-19, 23:09
jeżeli nie zaszkodzi od kąpieli to i tak połowa polski zje skażonego śledzika.... mimo wszystko wydaje mi się że rozejdzie się to po oceanie i nie zaszkodzi nikomu nie takie świństwa tam pływają. za temat piwo.

dawid301293

2013-02-19, 23:35
70 lat po wojnie i sie nikomu nic nie stało, to teraz na pewno wam / nam zacznie szkodzić. FUCK LOGIC.

ilovepain

2013-02-19, 23:55
dawid301293 napisał/a:

70 lat po wojnie i sie nikomu nic nie stało, to teraz na pewno wam / nam zacznie szkodzić. FUCK LOGIC.



Jak by szanowny pan przeczytał temat to z łatwością by wywnioskował że "Ta broń powoli rdzewieje" i nie musiałby marnować swojego jakże cennego czasu na pisanie komentarza. Oraz budowa rurociągu naruszyła znajdujący się na dnie morza osad który uwolnił metale ciężkie do wody, które jak sądzę są szkodliwe.

HotSzot

2013-02-20, 00:05
Jest moze wiecej zdjec do tego tematu? Uwielbiam czytac ciekawe rzeczy na sadisticu.

Sarkos

2013-02-20, 08:58
Kto wyrzucił, ten sprząta.

Smutas

2013-02-20, 13:54
Tak mnie ciekawi, po kiego ch*ja Niemcy mieliby pod koniec wojny topić broń chemiczną? Mieli jej za dużo czy jak? Szybciej uwierzę, że to Rosjanie zatopili niemieckie zdobyczne zapasy, których sami nie byli w stanie wykorzystać.

ilovepain

2013-02-20, 14:20
Szukałem fotek ale nic nie ma...

kaspiq

2013-02-20, 14:38
No to teraz Niemcy powinni wydać grubą kasę by to wszystko wydobyć i dać do utylizacji.

pi...........ka

2013-02-20, 14:42
jo na bank niemcy by we wlasne gniazdo srali ;) przeciez to tez ich wody są :) oni nie sa tacy glupi jak polacy :) cos tu smierdzi!!

rai87

2013-02-20, 14:46
ehhhh nudy... więc coś co sadoli bardziej interesuję niż to skąd się tam wzięły te środki... a mianowicie następstwa ekspozycji na nie... ale jedna uwaga. iperyt jest środkiem parzącym gwoli ścisłości
FOSGEN:
Efekt toksyczny wiąże się z wielkością narażenia na
fosgen:
n stężenie  3  ppm  — najniższe stężenie powodujące
podrażnienie błon śluzowych gardła,
n stężenie 4 ppm — natychmiastowe podrażnienie oczu,
n stężenie 25 ppm — podrażnienie dolnych dróg oddechowych (przy krótkiej ekspozycji),
n stężenie 25 ppm — zgon (po 30–60 minutach ekspozycji),
n stężenie 50 ppm — zgon (nawet po krótkiej ekspozycji),
n stężenie 3 ppm przez 170 minut — zgon (5,6).
Drażniący zapach fosgenu nie jest dostatecznie
wyczuwalny przy niebezpiecznych stężeniach. Do-
świadczona osoba jest w  stanie rozpoznać stężenia od  0,5  ppm, dające „słodki” zapach. Przy stężeniu  1  ppm występuje zapach przypominający stęchłe
siano. Pracownicy mający kontakt z  fosgenem mogą
utracić zdolność rozpoznawania niskich stężeń na skutek przyzwyczajenia się do zapachu.
Zatrucie fosgenem następuje drogą inhalacyjną.
Gaz działa miejscowo na błonę śluzową górnych i dolnych dróg oddechowych oraz oczu. Bardzo krótki
okres połowiczego rozpadu (0,026 sekundy) wyklucza
możliwość kumulowania się fosgenu w  organizmie.
Mechanizm biologicznego działania fosgenu pozostaje
nieznany. Przypuszcza się jednak, że jego toksyczność
wynika z acylowania protein oraz miejscowego powstawania kwasu solnego podczas reakcji hydrolizy.
Wyróżnia się trzy postaci kliniczne zatrucia:
ciężka — śmierć następuje prawie natychmiast,
umiarkowana — trwa 1 do 24 godzin i charakteryzuje się trzema okresami: podrażnienia, pozornej
remisji i obrzęku płuc,
lekka — objawy kliniczne słabo wyrażone, jednak
istnieje zagrożenie obrzękiem płuc.
Typowa dla zatrucia jest trójfazowa odpowiedź organizmu:
faza początkowa — mogą przelotnie wystąpić: podrażnienie gardła, kaszel, ból w  klatce piersiowej,
nudności oraz duszności,
faza utajenia — trwa od 1 do 24 godzin, samopoczucie poszkodowanego dobre,
faza obrzęku — gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia, pojawia się duszność, kaszel i rozwija się niekardiogenny obrzęk płuc, w części przypadków prowadzący do zgonu.

IPERYT:
Zmiany morfologiczne przy ostrym zatruciu:
Przy zatruciu wziewnym objawy działania występują po kilku godzinach (iperyt siarkowy) lub po kilkunastu minutach (iperyt azotowy). Oparzenia iperytem dają objawy po kilkunastu godzinach.
· zapalenie wrzodziejące bł. śluz. dróg oddechowych, krwinkotoki wokół oskrzeli, obrzęk i zespół ARDS, zapalenie ropne płuc (zatrucie wziewne),
· rumień, pęcherze, długo gojące się owrzodzenia skóry,
· zapalenie spojówek, owrzodzenia rogówki,
· leukopenia z powodu depresji szpiku.

Skutki odległe zatrucia ostrego i przewlekłego:
Zwiększona częstość zachorowań na schorzenia nowotworowe
· przewlekła białaczka szpikowa (w młodym wieku!) ryzyko 400x większe – dotyczy narażenie na iperyt azotowy,
· rak płaskonabłonkowy płuc,
· przebarwienia i odbarwienia skóry okolicy ran( z charakterystycznymi pajączkami naczyniowymi), ścieńczenie naskórka, powstawanie nowotworów,
· obniżona oporność na zakażenia,
· przewlekłe zapalenie oskrzeli, rozstrzenie oskrzeli, często nawrotowe zapalenie płuc,
· zapalenie rogówki, często z towarzyszącym przewlekłym zapaleniem spojówek,
· zanikowe zapalenie błony śluzowej żołądka,
· polipowate błony śluzowe zatok i nosa.
· Nie jest jasne jakie są skutki genetyczne, neurologiczne i kardiologiczne narażenia na iperyt.

lllll

2013-02-20, 14:52
Mam jedno pytanie: na ch*j tak emotka na końcu? No k***a pytam się na ch*j?!

Ratilt

2013-02-20, 14:56
Kolejne sranie ogniem przez pseudo obrońców zieleni. Aż dziw bierze że autor w tak to uwierzył że aż przedstawił nam obraz "Dzieci z trzema nogami"
Fosgen pod wpływem wody rozpada się na dwutlenek węgla i kwas solny. Reszta z tych rzeczy też nie jest pewnie tak trwała by pozostać niezmieniona przez 70 lat
Straszą wszystkich wszystkim, a ludzie bez zastanowienia w to wierzą :roll:

kapi145

2013-02-20, 14:58
A ekolodzy są zajęci przenoszeniem pie**olonych ślimaków i wieszaniem się na chłodniach kominowych