Koreańskie media donoszą o nowym bohaterze, prawdziwym przodowniku pracy odznaczonym Orderem Flagi Państwowej Pierwszej Klasy. Odznaczenie państwowe Bohatera Pracy i złoty medal otrzymała... tokarka nr. 26 znajdująca się w fabryce tekstylnej w mieście Pyongyang.
Dla nieświadomych istoty tego urządzenia definicja z wikipedii:
Tokarka – obrabiarka przeznaczona do obróbki skrawaniem przedmiotów najczęściej o powierzchni brył obrotowych (wałki, stożki, kule, gwinty wewnętrzne i zewnętrzne). Narzędziem obróbczym są najczęściej nóż tokarski, wiertło lub narzędzia do gwintów. Obróbka na tokarce nazywa się toczeniem. Toczenie wykonuje się poprzez wprawienie obrabianego przedmiotu w ruch obrotowy, a następnie skrawanie jego powierzchni narzędziem obróbczym.
Koreańczycy przyznali order tokarce, by uhonorować swego wielkiego wodza Kim Jonga II, który podczas odbywania studenckich praktyk, pracował właśnie przy tej maszynie, stawiając szlachetny przykład zarządzania technicznego i dobrego wykorzystania sprzętu dla dobra Ojczyzny.
Co bardziej porywczy mieszkańcy miasta już oferują swoje dotacje dla tokarki, chcą oddawać niektóre racje żywnościowe na jej utrzymanie i konserwację. Zaś dzieci z okolicznych miast będą zabierane na wycieczki, by na własne oczy ujrzeć tego bohatera narodowego. Cześć i chwała Tokarce numer 26!
Czekamy na order dla kuchenki, na której Wielki Wódz przyrządzał posiłki. Nie zapomnijcie też o jakimś drobnym wyróżnieniu dla sedesu i wanny.
Ja oficjalnie gratuluję Tokarce numer 26. Jest przykładnym obywatelem Korei, to i odznaczona odpowiednio została. Wy prostaki możecie się tylko od niej uczyć porządności i pracowitości.
Pewien facet, pracownik fabryki frytek, popadł w obsesję. Zwierza się żonie:
- Mam nieprzepartą ochotę włożyć penisa w obieraczkę ziemniaków.
- Nie rób tego, to się źle skończy - odradza mu żona.
Po kilku dniach gość wraca do domu blady. Strój w nieładzie, włos zwichrzony.
- To było silniejsze ode mnie - mówi. - Zrobiłem to.
- Włożyłeś penisa w obieraczkę ziemniaków?! - pyta przerażona żona. - I co?!
- Wyrzucili mnie z pracy.
- A co z obieraczką?
- Ją też wyrzucili.