18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Survival w krainie Wikingów

Dziua • 2014-09-11, 22:14
*Survival w krainie Wikingów*
Czyli próba przetrwania w pełnej niedźwiedzi i nieprzebytych pustkowi Norwegii.

***

Z pewnością znacie lub przynajmniej kojarzycie Bear'a Grylls'a, który spopularyzował sztukę przetrwania wśród tysięcy osób na całym świecie. Wielu spróbowało pójść w jego ślady, niektórzy postanowili uwiecznić to na nagraniach. Ten jegomość, prosty student turystyki i rekreacji, który od prawie roku prezentuje na youtube jego samotne lub zespołowe przygody w ramach kanałów Adventurer oraz Adventurers, spróbował czegoś więcej niż dwudniowej wyprawy do lasu obok miasta. W towarzystwie kamery przemierzył tereny, które wieku temu zamieszkiwali Wikingowie, a obecnie najczęściej spotykanymi tam istotami są renifery i niedźwiedzie brunatne. Rewelacyjne widoki, spora dawka wiedzy survivalowej i klimat przygody, a wszystko to ładnie zmontowane i przedstawione w ciekawej formie. Zapraszam do oglądania :D



***


Dość długą i szczegółową relację z powyższej wyprawy możecie zobaczyć na nowo powstałym blogu prowadzącego: http://adventurer.cal.pl/

(Moderatorze, to nie jest materiał historyczny ani dokumentalny.)

avic

2014-09-12, 15:21
Fajny filmik, zajebiste hobby, piękne widoki. Piwko się należy autorowi. Ja się już od dobrych dwóch lat nie mogę zmobilizować, żeby wyskoczyć samemu połazić po Bieszczadach...

Aqualinespirit

2014-09-12, 17:36
Bear Grylls Polish Edition.

Typ nie tylko mówi jak Bear, jest do niego nawet całkiem podobny.

kyu

2014-09-13, 00:03
Fajna wyprawa. Ale nigdy nie wyruszyłbym na takie coś sam. Pomimo tego że przy kamerze jest rozmowny, to pewnie cholernie nudno i idzie zwariować. Do tego jeśli coś się stanie, nikt mu nie pomoże.

Sfidt

2014-09-13, 15:46
@kyu To jest właśnie najlepsze, że jesteś sam. Oczywiście w 2-3 osoby też jest optymalnie, ale wyprawa samemu wymaga jaj no i psychiki, bo jak tylko nadchodzi zmrok to każdy szelest i pęknięcie gałęzi siada Ci na psyche. Sam osobiście nie poszedłbym w miejsce gdzie jest tyle niedźwiedzi, ale zdarzały się wyprawy na kilka dni w polskie puszcze.