Ajajaj taka spocona cipeczka to jest to. Zamoczyłbym mojego 37centymetrowego kutonga. A nogi to bym lizał dzień i noc.
CO ona k***a za tarło odstawia. Jak się to ćwiczenie nazywa? ..... (<--- Tu musi wypowiedzieć się jakiś ekspert)
Ajajaj taka spocona cipeczka to jest to. Zamoczyłbym mojego 37centymetrowego kutonga. A nogi to bym lizał dzień i noc.
Ajajaj taka spocona cipeczka to jest to. Zamoczyłbym mojego 37centymetrowego kutonga. A nogi to bym lizał dzień i noc.
Te ćwiczenie nazywa się "allahy" albo "dzień dobry"
Z tym że to co ona odpie**ala to karykatura ćwiczeń w ogóle...
Bania powowinna być w drugą strone (przy maszynie), bez zapierania się nogami i cofania dupy. Chodzi tylko sam brzuch.
tzw. ego lifting
Te ćwiczenie nazywa się "allahy" albo "dzień dobry"
Z tym że to co ona odpie**ala to karykatura ćwiczeń w ogóle...
Bania powowinna być w drugą strone (przy maszynie), bez zapierania się nogami i cofania dupy. Chodzi tylko sam brzuch.
tzw. ego lifting
Ajajaj taka spocona cipeczka to jest to. Zamoczyłbym mojego 37centymetrowego kutonga. A nogi to bym lizał dzień i noc.
Ajajaj taka spocona cipeczka to jest to. Zamoczyłbym mojego 37centymetrowego kutonga. A nogi to bym lizał dzień i noc.