18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Subiektywna projekcja rozwoju sytuacji na Ukrainie

Pandemicum • 2014-03-02, 05:02
- Pozwolę sobie pofolgować mojemu wykształceniu i dam mi upust w komentarzu dot. sytuacji na Ukrainie - co obecnie tak naprawdę obserwujemy? Władymir Putin otrzymał od izby wyższej rosyjskiego parlamentu jednogłośną zgodę na zbrojną akcję na terenie suwerennego państwa, pod pretekstem "ochrony obywateli rosyjskojęzycznych". Dla osób, które przysypiały na lekcjach historii - 76 lat temu pod tym samym pretekstem Hitler wprowadził wojska do Czechosłowacji (ochrona Niemców sudeckich), tworząc w efekcie marionetkowy Protektorat Moraw i Czech. Dodatkowo zapachowi wojny w Europie wschodniej sprzyja teoria ćwierćwiecza którą dumni studenci Stosunków Międzynarodowych UAM mogą kojarzyć z wykładów prof. zw dr hab. Sebastiana Wojciechowskiego, która zakłada, że najbardziej przełomowe momenty dla ludzkości dzieją się plus minus co 25 lat (Jako gorące daty podaje się lata z końcówką 14, 39, 64, 89 - na przykładzie ubiegłego wieku: 1914 r. - I Wojna Światowa, 1939 r. II Wojna Światowa, 1964 r. tu akurat podciągnąłbym Kryzys Kubański z 1962 r. jako przedsionek III Wojny Światowej, 1989 r. upadek komunizmu - jak wiemy mamy obecnie 2014 r.).

- Najprawdopodobniejszy scenariusz? (Daję mu 35%) - Rosja wkracza na Krym pod pretekstem obrony ludności cywilnej, a w rzeczywistości do obsadzenia baz wojskowych Floty Czarnomorskiej (co czytając raporty Routersa już robi). Tworzy się marionetkowa republika Krymu (kolejna - patrz. Naddniestrze, Abhazja i Osetia płd.).



Kolejne scenariusze zależą w dużej mierze od tego czy pierwszy wejdzie w życie w przewidzianym przeze mnie kształcie, i tak:

- 20% - Ukraina pod wpływem ruchów patriotycznych, które dzięki rewolucji znalazły się u władzy, nie zgadza się na oderwanie autonomii krymskiej od państwa (do czego mają pełne prawo, bo ich konstytucja stanowi o Ukrainie jako o państwie unitarnym, a interwencja zewnętrzna jest zupełnie nieuzasadniona) i wysyła swoje siły zbrojne w celu włączenia Krymu z powrotem do państwa. Rosja oczywiście odpowiada agresją, prowadząc jednocześnie skomplikowaną grę dyplomatyczną, która uniemożliwia poważną pomoc lub interwencję zbrojną państw zachodu. Krym utrzymuje się dzięki wojskom rosyjskim, deklaruje "niepodległość".

- 15% - Rosja dzięki naciskom Rady Bezpieczeństwa ONZ ogranicza się do potajemnego wspierania prorosyjskich i separatystycznych ruchów na Ukrainie (co rzecz jasna już czyni), a zachód potajemnie zaczyna wspierać obecnych rewolucjonistów, słaba armia dzieli się pomiędzy jednych i drugich, dzięki czemu mamy przy granicy z Polską "drugą Syrię".

- 10% - Rada Bezpieczeństwa ONZ i kraje zachodnie wywierają na tyle silny nacisk, że obecna sytuacja na Ukrainie zostaje zamrożona a dalsze postępowanie rozgrywa się w formie arbitrażu. Jednak do takiego scenariusza potrzebne by były siły, które mogłyby utrzymać tam porządek jak np. siły siły specjalne ONZ, jednak by takowe tam wysłać potrzebna by była zgoda Rosji, co jest jej oczywiście nie na rękę.

- 10% - Rosja dokonuje realnej i szybkiej ofensywy atakując ze swoich baz na Krymie, przez granicę wschodnią i co niewykluczone również granicę ukrainsko-białoruską. W ciągu dnia lub kilku, zajmują pół kraju stawiając świat przed faktem dokonanym. Zostaje przeprowadzona aneksja do Rosji lub ogłoszona nowa republika - całość pod przykrywką demokratycznego referendum, którego gwarantem są oczywiście wojska rosyjskie.



- 5% - Któryś z wysokich rangą dowódców armii ukrainskiej postanawia działać - niezależnie od tego czy z własnych pobudek czy po opłaceniu przez wschód lub zachód i wprowadza stan wojenny - tłumiąc protesty i dobiero co odniesione zwycięstwo rewolucjonistów, ale jednocześnie nie wpuszczając obcych wojsk na teren Ukrainy. W zależności od pobudek, zezwala na przeprowadzenie demokratycznych wyborów lub tworzy drugą Białoruś.

- 5% - Ukraina rozpada się na więcej niż dwa odłamy o rozbieżnych dążeniach. Po ogłoszeniu niepodległości przez Krym ujawniają się inne ruchy niepodległościowe, tatarskie, karaimskie, propolskie, prorosyjskie, co mniej prawdopodobne promołdawskie, probiałoruskie, prosłowackie, prowęgierskie etc. W ich efekcie tworzy się kilka organizmów państwowych, część z nich w referendach dąży do przyłączenia do innych państw, na czym oczywiście tym państwom zależy, co skrzętnie wykorzystuje Polska i Rosja. Do Polski zostają włączone obwody Lwowski i Wołyński (możliwe, że więcej).

Dla ciekawych jak mogłoby wyglądać starcie Ukrainy z Rosją, odsyłam do poniższego linka (porównanie obu armii)

http://www.globalfirepower.com/countries-comparison-detail.asp?form=form&country1=Russia&country2=Ukraine&Submit=Compare+Countries

Materiał własny. Putin suka bljać. Temat nie ma na celu nikomu ubliżać, ale w sumie gdyby komuś ubliżył to bardzo mi z tego powodu wszystko jedno (tak samo jak z powodu jęków w stylu: "za długie", "co się dzieje z tym portalem, chciałem zobaczyć flaki noworodka jedzone przez zmutowane pandy", "Tusk to pedał, a autor tematu jest z gimbazy").

yava1111

2014-03-02, 05:13
100% Putin i tak weźmie Krym ,bo chce zdobyć kresy rosji.
99,5 % Cały świat wyrazi swoje zaniepokojenie i tak się skończy.
100% Rosja dalej będzie tworzyć nowa potęgę i związek radziecki bis.
A polska obetnie fundusze na armie wiedząc ze w każdej chwili nato i ue nas uratują swym zaniepokojeniem wobec wroga .
Ps. dobrze że miałem ruski w szkole :D

Avans

2014-03-02, 05:19
jedyne co w twoim wpisie ciekawe, to ten link
aż z ciekawości sprawdziłem polske, ja pie**ole.

thorold289

2014-03-02, 05:35
wariant ostatni uważam za najmniej prawdopodobny, jednakże who knows? decydenci konfliktu i tak dogadają się za kulisami, a opinia publiczna dostanie jedynie ochłapy wiadomości co i jak. Faktem jest, co przytaczały dziś gazety, że sprawa jest na tyle delikatna, iż może poważnie zachwiać bezpieczeństwem w regionie. Tak jak wcześniej sprzeciwiałem się jakimkolwiek ingerencjom z naszej strony na Majdanie(patrz-kurdupel na wiecu), to ingerencja kompetentnych gości poczynając od MSZ była i jest wskazana. Nie ma sensu forsowanie pomysłu jakiejkolwiek pomocy zbrojnej, bo skończy się to nikomu nie potrzebną jatką, jednakże zapowiadane represje ekonomiczne i obostrzenia są jak najbardziej na miejscu. Mogą zmusić Putina do przeanalizowania sytuacji kilka razy przed podjęciem decyzji mogących postawić (jego) w świetle agresora tłumaczącego się mgliście, że tylko chronił większość rosyjską na Krymie. Zgadzam się również z opinią, że po w miarę udanej olimpiadzie strzelił sobie w kolano ur*chamiając jednostki stacjonujące na półwyspie.

el...........wy

2014-03-02, 07:47
@yava1111
Nie wiem czy wiesz, ale zsrr bis to się tworzy obecnie, ale po drugiej stronie barykady.

Fajny link, zestawiłem Polskę i Białoruś i chyba nie byłoby tak łatwo..

kubczyk

2014-03-02, 12:02
Powtórzę się - Sprawa jest prosta. Rosjanie nie chcą oddać Ukrainy w ręce władz nie będących pod ich protektoratem ponieważ tracą wtedy mobilność w rejonie morza śródziemnego. Żadnej wielkiej wojny nie będzie, możliwy jest konflikt lokalny jeżeli wojska Ukraińskie dadzą się sprowokować jak Gruzini w 2008 bo cały schemat działania Putina jest taki sam, wydawanie rosyjskich paszportów, pie**olenie o obronie obywateli kraju jakim jest Rosja bla bla bla. Zdz**ko może nastać, jak do konfliktu w takim samym kontekście jak Rosjanie dołączy się Turcja która dysponuje nie małą siłą, jest wstanie realnie odciąć flotę czarnomorską od dostępu do basenu morza śródziemnego i popiera Ukrainę. Rosja nie wda się w większy konflikt mając za sąsiada Chiny które bardzo chętnie przytulą tereny i złoża naturalne Czerwonego Niedźwiedzia ;-) Apropo wrzucę link

http://www.globalfirepower.com/countries-comparison-detail.asp?form=form&country1=Russia&country2=China&Submit=Compare+Countries