Zastanawia mnie to, że jak jest jakiś filmik z Imprezą albo Evo to jest wielki approves. Ale jak pojawi się bmw, audi, honda, ch*je muje to pojazd na całego. Kierowca w turbo czterołapie jest szanowany jak Ghandi, a ten sam w beemce wyszydzany na każdym kroku. Założę się że jakby Hołowczyc jechał jakimś starym dwudziestoletnim bmw i byście o tym nie wiedzieli to i tak byście zwyzywali od wieśniaków i debili. Prawda jest taka że obracam się w środowisku "tuningu" wbrew pozorom osoby które mają właśnie takie subaraki czy inne auta są bardziej poj***ne i od tych które kilka lat zarabiali na 20letnie auto. Wiadomo, pod hasłem "BMW" kryje się wiele stereotypów, ale nie daleko trzeba szukać beemek o które warto zahaczyć okiem. I nie nie jestem ani fanem, ani posiadaczem bmw. Chciałem opisać ten przykład bo jest najpopularniejszy. Dziękuje, dobranoc. Wracam naprawiać moje 20letnie japońskie gówno...