Dzisiaj to nawet byle inżynierek bez odpowiednich uprawnień lub doświadczenia nawet z robotą będzie miał nielekko. Niestety droga do dostatniego życia coraz rzadziej wiedzie przez uczelnie wyższe.
Idzie się na sensowny i potrzebny kierunek jak lekarz, architekt itd a nie jakieś ch*je muje dzikie węże bez żadnego zapotrzebowania na rynku pracy a później rozpacz, że pracy niema, że po co na studia, a wszystko z tego, że wmawiają dzieciom, żeby robiły w życiu to o czym marzą, to co im się podoba, gówno! Powinno się robić to co potrzebne i na czym można zarobić żeby utrzymać rodzinę. A jak ktoś będzie zarabiał to go będzie stać na to o czym marzy.
No, to tyle o bezrobociu wśród młodych wykształconych ludzi.
@BrainSeeker nie zgodzę się. Uważam że z odpowiednim podejsciem i z dużą ilością włożonej pracy można w każdym zawodzie zarobić. Oczywiście w normalnym kraju
Plecionkarz, (tfu)pedałem nie jestem wypraszam sobie, ale na sadolu wszystko możliwe.
@up: żeby w Polsce dostać prace musisz mieć doświadczenie, którego nie masz jak zdobyć, bo żeby je zdobyć musisz mieć prace w której potrzebne doświadczenie.