3 lata temu na mega śrubie w noc sylwestrową zjeżdżaliśmy z kumplem na jabłuszkach z jaworzyny. w połowie na tym wypłaszczeniu zdecydowaliśmy że jest za wolno i zerwaliśmy materace owijające słupy. Ja dojechałem prosto do samego dołu-do dziś nie wiem jak kierowałem ale jechałem szybciej od znajomych na nartach, kolega nie miał tyle szczęścia - trafił w stojący ratrak
Tylko pedały zjeżdżają ze stoku na "jabłuszkach" k***a.
Jeśli jesteś w górach i masz więcej niż 10 lat i zamiast nart lub deski, siadasz na "jabłuszko" to wiedź, że jesteś pedałem, bo lubisz sobie obijać dupę.