toż to chodziło na emailach jak jeszcze jewtuba i nie było =o
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy stresują się pracą w biurze. Nikt im nie każde tam pracować, nikt nie kazał tam iść, a ile się słyszy, że ludzie mają różne zaburzenia przez pracę biurową, śmieszy mnie jak ja zawsze słyszę, że ktoś jest zmęczony pracą w biurze (tak wiem, praca umysłowa jest ciężka, pracowałem na ochronie i po 12h nic nie robienia byłem bardziej zmęczony niż na budowie). Zawsze śmiać mi się chce jak ktoś narzeka, że telefony, urwanie głowy. Swoją drogą ja bym nie mógł pracować dzień w dzień na dupie w biurze (pewnie dlatego tego nie robię). Śmieszy mnie takie narzekanie, nie podoba się to idź zapie**alać fizycznie, stres w biurze, pfff, zapraszam zapie**alać rozwozić tygodniowo kilka(naście) ton towaru, zapie**alać autem, żeby się wyrabiać i przy tym nie dostać mandatu, a na koniec użerać się z klientem, który bierze tygodniowo towar za 200 zł i myśli, że jest panem przestworzy i nawiększym przedsiębiorcą w mieście. Przez narzekanie takich ludzi, jazdę dzień w dzień autem po mieście za Lkami (tak wiem, uczą się, ty tez się uczyłeś), p*zdami co nie wiedzą, że istnieje 4ty bieg, mam taką znieczulicę na ludzi, mam tak na nich wyj***ne, że praca w biurze to dla mnie k***a czysty pikuś, ale ch*j by mnie strzelił od siedzenia w 1 miejscu.