Jak do narkotykow mam raczej luzne podejscie tak j***nych heroinistow nienawidzę. Nie wiem jak to jest w Polsce, tam skąd pochodze nie widzialem heroinisty nigdy. Ale mieszkajac od kilku lat w Berlinie ch*j mnie strzela jak zacpane smierdziele dzien k***a w dzien podchodzą do ciebie na stacji metra albo w metrze i proszą o drobne bo haha "nie mają pracy" - sp***alaj i zdechnij, ale hajsu ode mnie na to nie dostaniesz.