Mamy 21 wiek. Facebook w telefonie zna twoją dokładną lokalizację, NSA też zna położenie każdego urządzenia mobilnego. Mamy radary, które pozwalają wieży śledzić każdy ruch samolotów i masę satelitów nad głową, które ustalają położenie każdego urządzenia. A oni zgubili samolot... i nie mogą znaleźć... ci bardziej wnikliwi będą drążyć temat, polecam!

Mamy 21 wiek. Facebook w telefonie zna twoją dokładną lokalizację, NSA też zna położenie każdego urządzenia mobilnego. Mamy radary, które pozwalają wieży śledzić każdy ruch samolotów i masę satelitów nad głową, które ustalają położenie każdego urządzenia. A oni zgubili samolot... i nie mogą znaleźć... ci bardziej wnikliwi będą drążyć temat, polecam!

Czyżby kolejna sprawa dla Macierewicza?

Wpie**al za małe literki, bo już chciałem się dopie**olić, a tu wał.

To, że można wyśledzić telefon, czy kogokolwiek z satelity to norma. To, że radary widzą samoloty to też norma, bo przecież do tego są zbudowane, nie ma co się dziwić. I obiecuję wam, że jak tylko zbudują dostatecznie silne radary podwodne i zamontują w odpowiednim miejscu to się samolocik znajdzie.
Żadna teoria spiskowa, tylko się coś grubo sp***oliło, zerwało komunikacje, z impetem wyj***ło w wodę, po czym zginęło w niej na amen. Transpondery i transmitery już dawno przestały działać, zresztą ten typ i tak nie działa pod wodą.

No chyba, że ufo, złoto, ruscy lub stara bongmana...

Mamy 21 wiek. Facebook w telefonie zna twoją dokładną lokalizację, NSA też zna położenie każdego urządzenia mobilnego. Mamy radary, które pozwalają wieży śledzić każdy ruch samolotów i masę satelitów nad głową, które ustalają położenie każdego urządzenia. A oni zgubili samolot... i nie mogą znaleźć... ci bardziej wnikliwi będą drążyć temat, polecam!

a skąd Naczelny Sąd Administracyjny ma taką wiedzę?

a na zdjęciu Airbus A 380...

Jestem ekspertem.

1. pie**olicie. Telefon można wyśledzić jedynie kiedy zaloguje się do sieci, a GPS działa tylko w jedną stronę. Tak samo WiFi, żeby zlokalizować telefon porównujesz dostępne SSID w okolicy do bazy ustalonej przy wardrivingu, ewentualnie trilateracja do stacji których położenie jest znane.

2. Radary z syntetyczną aperturą już dawno wyśledziły położenie samolotu.

3. Poczytajcie sobie o ostatnio zgłoszonym patencie na produkcje czipów na waferze, i o tym kto znajdował się na pokładzie zaginionych linii.

za duży dym wokół krymu to putin kazał samolot podpie**olić, co by media miały co robić, ot cała zagadka

Mamy 21 wiek. Facebook w telefonie zna twoją dokładną lokalizację, NSA też zna położenie każdego urządzenia mobilnego. Mamy radary, które pozwalają wieży śledzić każdy ruch samolotów i masę satelitów nad głową, które ustalają położenie każdego urządzenia. A oni zgubili samolot... i nie mogą znaleźć... ci bardziej wnikliwi będą drążyć temat, polecam!

Polecam joemonster lub jebzdzidy na którejś to stronie widziałem. Nawet takie ładne z obrazkami. Czy wy już naprawdę tak mało kreatywni jesteście że musicie zgapiać nawet takie texty

Dla ciekawskich:
Na Flightradar24.com też jest zarejestrowany ten lot.
Tutaj można sobie zobaczyć przebieg: http://www.flightradar24.com/2014-03-07/17:00/24x/6.77,104.35/7

MAS370 - jakby ktoś nie wiedział które to połączenie

No to już są, Maciarewicze nasze. Jeszcze ze dwa dni i na sadistic rozwikłamy zagadkę.

ciekawe co sie z nim stalo. pewnie zloto,hajs i dz**ki poszły w ruch

Z tego co słyszałem samolotem leciało trzech chińczyków, którzy opracowali nowy proces technologiczny dla krzemu (poniżej 10nm, gotowy do wdrożenia natychmiast), patent kilka dni po katastrofie został zarejestrowany w USA, podobno w razie śmierci tych chińczyków prawa do patentu miał otrzymać ich pracodawca. Jak wiadomo technologia to często grube miliardy zielonych więc odpowiedź nasuwa się sama...

Nie wiem na ile to prawda, ale historia bardzo prawdopodobna, tym bardziej jeśli o technologie chodzi.

Ktos streści o co w ogóle chodzi? Nie mam TV i pierwsze słysze.

@up wyggogluj sobie.. bezradny bidulek się k***a znalazł..