Może to i nie było za mądre ale stali na poboczu, tam mogłyby być prowadzone np. jakieś prace przy drodze.. motop*zda i tak dostała by p*zdofiksacji i wjechała w traktor z kosiarką na wysięgniku. Jak się nie umie jeździć to potem są tego efekty, motop*zdy (nie mylić z motocyklistami) myślą że jak kurs zrobili to mogą sobie kupić 100+ konną maszynę na tor i zapie**alać po publicznych drogach i potem są tego efekty