18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Spowiedź Informatyka ;)

cycek69 • 2014-02-20, 21:53
Podobno na łożu śmierci ludzie najczęściej żałują, że w życiu brakowało im odwagi, by żyć dla siebie, a nie w taki sposób, jak oczekują tego od nich inni. Mądre słowa, jak będę umierał, też tak powiem.

Kojarzycie tę klasyczną scenkę? Przychodzi do ciebie sąsiad, ciocia, znajomy ojca albo to ty idziesz do kogoś w gości i słyszysz niewinną prośbę:

– Komputer mi nie działa. Ty się znasz na informatyce, możesz rzucić okiem?
– Tak, oczywiście – odpowiadasz, czując w głębi duszy, że przesrałeś sobie właśnie resztę dnia.

To nigdy bowiem nie jest tak, że problem jest jeden i da się go łatwo rozwiązać paroma kliknięciami. O, nie. Zwykle siadasz przed rozsypującym się rzęchem – sprzętem, który równie dobrze mógł zostać ukradziony z Muzeum Techniki i jest w takim stanie, że masz ochotę powołać się na konwencję genewską. Pulpit zawalony programami w stylu „SuperSearch Bing Bar”, strona startowa ustawiona na BialostockieDupeczki.pl i tapeta ze zdjęciem pryszczatego syna. Masz ochotę uciec, ale wygrywa dobre wychowanie, chęć niesienia pomocy i udowodnienia, że rzeczywiście jesteś dobrym „informatykiem”. Siedzisz więc parę godzin, rozwiązując coraz bardziej absurdalne problemy, wspólnie z właścicielem szukacie zagubionych w czasie i przestrzeni płytek z oprogramowaniem i podczas trwającej w nieskończoność reinstalacji systemu słuchasz wzruszających opowieści o dawnych losach tego złomu („miesiąc temu wiatraczki przestały działać, więc je wyczyściłam”).

Naprawdę żałuję, że pomagałem tym ludziom. Stracone godziny mogłem przecież wykorzystać, robiąc coś bardziej pożytecznego: na przykład popatrzeć na schnięcie farby w przedpokoju.

Serio, jeśli wciąż odwalasz czarną robotę za tych, którzy nie potrafią poradzić sobie z własnym komputerem, jesteś frajerem. I to podwójnym. Raz, że nikt nigdy tego nie doceni, a dwa, że jeśli już kiedyś powiesz „dość!”, cała twoja wcześniejsza pomoc zostanie i tak puszczona w niepamięć.

Dlaczego mówię „za darmo”? Bo, wierz lub nie, ale gdybyś za swoją specjalistyczną (tak!) robotę brał choćby stówę, liczba „zgłoszeń” od razu zmniejszyłaby się o 90%. To naprawdę nie twoja sprawa, że wujek kolegi nie potrafi włączyć sobie napisów w pirackim filmie. Albo że skasował mu się dokument Worda, nad którym pracował 43 lata. Nie zajmujesz się tym i już. Wierz mi, lepiej nie mieć znajomego niż mieć takiego, który odzywa się tylko wtedy, gdy czegoś potrzebuje.

Ja sam pomagam tylko w dwóch przypadkach: najbliższej rodzinie, bo mi na niej zależy, a także ładnym dziewczynom, bo są ładne i możesz poczuć się męski, nawet gdy – jak ja – dostajesz kolki po wyciśnięciu 40 kg. Ale nikomu więcej. A jak ktoś się dopytuje, powiedz: „nie znam się, mam Maca”.

A Mac, jak wiadomo, nie psuje się nikomu.

zaj***ne,
autor: Piotr Olszewski
źródło: http://naspidowany.com/nie-rob-za-darmowego-informatyka/

R41NM4N

2014-02-20, 22:07
heh wiem coś o tym dla tego pie**ole nie pomagam przy kompie nikomu, a oficjalnie twierdze, że ch*ja się znam i nosze złom do serwisu :D

btw 90% domowych awarii to albo nie wetknięta wtyczka (dowolna) albo wetknięta, ale nie tam gdzie trzeba :)

cycek69

2014-02-20, 22:20
@up
hhheehe to naprawdę dużo wiesz....
90% wtyczek

Iperyt669

2014-02-20, 23:00
Biedny Piotruś miał problem z asertywnością, olaboga!

Ra...........py

2014-02-21, 01:51
Ale o co k***a chodzi

Siemek007

2014-02-21, 04:04
informatyk informatyk... hmm wyjeb*** mam w to, nie czytam :)

Browarowy-Potwór

2014-02-21, 04:08
A dla mnie to cebularstwo trochę. Jak mogę i umiem pomóc, to czemu nie miałbym tego zrobić ?

xe...........is

2014-02-21, 04:33
Dlatego mówię, żeby zawsze przynosili mi PC'ta bądź laptopa do domu. Nie ma nic bardziej wk***iającego niż robienie u kogoś jakiegoś starego rzęcha i czekanie aż się coś załaduje po 10 minutach. Jak komputer już leciwy to podstawowe czynności, zrzucenie wszystkich ważnych plików na pendrive'a lub dysk, reinstalacja systemu wraz ze wszystkimi Office'ami itp.... odkurzanie + wymiana pasty / 50zł - Dziękuje, Dobranoc ;)

lobo206

2014-02-21, 04:49
Siemek ... pachniesz ostrzezeniem hahahaha ;D

yohnell

2014-02-21, 06:57
Znam ten ból. Lecz mi dziewczyna w nagrodę za wysiłek odwdzięczyła się jak Sasha Grey :D IUNWIM.
P.S.
Trzeba będzie naprawić jeszcze jeden komputer.....

flaszka

2014-02-21, 07:21
BialostockieDupeczki.pl - dzięki za adres

Jarek1909

2014-02-21, 07:22
Rada ode mnie gdy coś ktoś takiego komuś jednak robi, bierzcie hajs z góry.
Nie trzeba być informatykiem żeby na nowo postawić system.
Sztuka to bez stawiania systemu na nowo przywrócić mu dawną sprawność.
Informatyk i reinstalka ... o boziu.

extadm

2014-02-21, 07:54
xensis

50 PLN? Netto? Chyba za 30 minut pracy. Miłego dnia.

alextg

2014-02-21, 08:31
I właśnie całe gówno tego świata spada na nas bo ludzie nie potrafią już sobie pomagać... Jak nie mam możliwości/czasu itp. to odmawiam spokojnie tłumacząc, ale jeśli mam chwilę to mogę chociaż spojrzeć... Wszystko pójdzie w niepamięć? No i co z tego?! Jesteście zasranymi złotówami - kasa, kasa, kasa! Też nie lubię jak ktoś mi nie podziękuje za przysługę, ale to nie mój problem tylko niewychowanego typa - ja sumienie mam czyste. Ale teraz jeśli zrobisz coś bezinteresownie to jesteś frajer. Wszyscy jesteście frajerzy! Pozamykajcie się w domach przed swoimi komputerami i wyzywajcie wszystkich od frajerów!