Normalnie po próbie samobójczej masz MINIMUM miesiąc odsiadki w psychiatryku.
Ale jak typ powie, że go gasił Spiderman to mu kilka lat dojebią.
A jak miał pomóc?
Spider-Man (bo tak go nazwał jego twórca - Stan Lee) to postać fikcyjna, więc nie jest w stanie pomóc nikomu w tym wymiarze.
Powinien na niego wypuscic taki specjalny bialy balsam, to by na pewno pomoglo.