A byłeś kiedyś na Ukrainie? Widziałeś jaka tam bieda została po ruskach? Na białorusi masz to samo, tylko na jeszcze większą skalę, bo zmiana systemu jeszcze nie nastąpiła.
Normalny człowiek nie ma nic. Wszystko ma państwo, łukaszenka i jego świta. Ichniejsze PGRy mają rozwinięte i co z tego? W Polsce jak rolnik jest bardziej kumaty to dojdzie sam do takiego samego poziomu.
Ale jak chcesz to leć. W końcu partia ma się tam dobrze. Może się załapią twoje wnuki, jak ty się teraz wkręcisz. No i masz bliżej niż do korei.
Na tych zdjęciach nie widzę niczego gorszego od tego, co tu mamy.
Znajdź żywność bez dodatku trucizn w sklepach. Jak już jakimś cudem znajdziesz, to spójrz na cenę.
Pracowałeś już w naszym cudownym i bogatym kraju?
Myślałeś o posiadaniu własnego domu, czy samochodu bez myślenia o kredycie?
Próbowałeś się ubrać po swojemu (bez najmniejszego wpływu propagandy mody) i pokazać się tak bez wstydu?
Próbowałeś kiedykolwiek pomyśleć całkowicie samodzielnie o czymś z otaczającego świata nie uwzględniając informacji z mediów?
Zastanawiałeś się kiedyś ile z Twoich przekonań pochodzi od Ciebie samego, zamiast z Twojego otoczenia?
Jeśli oglądasz filmy, to polecam Ci film "Oni żyją".
Jest ciekawy, jest to film akcji i daje trochę do myślenia.
Jest nieco starszy, ale i tak dużo lepszy od tych przesadnie nagłośnionych filmów ostatnich lat.
To czekaj czekaj, lewacka telewizja krytykuje ultralewackie państwo będące jednym z ostatnich przejawów komunizmu na świecie? Nie popadajmy w paranoje.
Próbują za wszelką cenę zatrzymać napływ destrukcyjnego świata Zachodu do swojego kraju. Jak dla mnie jest to wystarczający powód, by im kibicować.
Tak, pracuję, moja dziewczyna też. Mieszkania na razie nie kupiłem, ale raczej nie będę miał problemu z zakupem, bo załapię się na program "mieszkania dla młodych" i do tego czasu dozbieramy trochę kasy mieszkając z rodzicami.
Ubieram się tak jak chcę. A że chcę się ubierać w gładkie tshirty bez napisów to tak się ubieram.
Co do trucizn, to jakimś cudem wszyscy wokół żyją po 90 lat i mają się dobrze. Wolę być truty i żyć 90 lat niż nie truty i nie mieć co jeść jak w Korei, gdzie 60 dożywa mało kto.
Tyle ode mnie w temacie i koniec tej dyskusji z mojej strony.
Życie w Korei Północnej to nie sielanka, ale jak będę chciał nakręcić film o biedzie i syfie to nie muszę jechać nawet na Białoruś. Są takie dzielnice w każdym mieście, miasteczka skazane na marazm i zapomnienie, wiochy gdzie psy ch*jami wodę piją. Więc nie narzekajcie na Koreę tylko rozejrzyjcie się dookoła. Ile dzieci chodzi niedożywionych, nie mówię o Etiopii, tylko programach rządowych pomagających teoretycznie Polakom w Polsce.
Kolego "JezusToŻyd' - 90-tki to dożywa pokolenie co urodziło się przed wojną. Zobaczymy co wyrośnie teraz, może będziemy żyć i 100 lat, ale ostatnie 40 jak warzywo podmywanie przez Wietnamki.
