a skąd ty to sound of da police wziąłeś?

„ONE, TWO, THREE, FOUR
wouwou assassin de la police
wouwou ni-nique la police
wouwouwou assassin de la police
nique nique nique nique la police
wouwou assassin de la police
wouwou nique la police
wouwouwou assassin de la police
wouwou nique nique nique la police
NAAAANNN rien de rien
nique la police
NAAAANNN je ne regrette rien
nique la police"

opo5

mylisz 2 kawalki czleniu kaeresłana i entemu usa i francja.

edit:
krsone:

Woop-woop!
That's the sound of da police!

ntm

(wykorzystuje cześć kawałka krsona w swoim)


ps. z reszta dobre oba moja mlodosc dobre czasy szczegolnie koncrtowa wersja ntmu

zapachnialo oldskulem

Tam to sa woglole jacys przyjemniejsi Ci policjanci/tki, k***a, u nas jak podejdziesz do palkarza z czymkolwiek od razu patrzy na Ciebie jak na kryminaliste, jakbys przed chwila co najmniej rower zaj***l, albo jechal pijany, a np w takim UK policjant przechodzac obok sam do Ciebie zagada, zapyta jak Ci leci. k***a kaczka to max co moze z nich byc.

@up to zależy na jakiego się trafi z jednej strony mamy tonę filmów jak policjanci są agresywni bez powodu, a z drugiej jak to potrafią sobie żartować. U nas jest tak samo, ja osobiście nie natrafiłem na żadnego ch*ja, a kilka spotkań skończyło się elegancko i bezproblemowo. Pamiętajmy, że policjant nie powinien być jakimś dyktatorem, ale na służbie nie powinien być też koleżką Zenkiem.

@up do Policji trafiają najprzeważniej specyficzni ludzie, którzy w tej dziwacznej instytucji, napięciu i dzięki byciu na celowniku społeczeństwa po kilku - kilkunastu latach mają całkiem nieźle zryty beret oraz sporo wrogów. Pewnie jest tak, że jak traktujesz ich poważnie i ze zwykłym szacunkiem jaki okazuje się zwykle - zostaniesz potraktowany podobnie. Zdarzają się wyjątki ale gdzie ich nie ma...

u nas też tak jest, raz się z policjantami śmiałem do rozpuku, a innym razem bym im w morde napluł chętnie

Za KRS-One zawsze piwo.

Prawie jak woodstock. PIWO LECI!!!

1:10 jest ten sound

@up tu masz w oryginale

Nie wiem czy fejk, ale mnie rozbawił


Nie ważne czy fejk czy nie fejk ważne że fajnie i wyszło i dobra muza

Czyżby nagrane w Roskilde?

KRS jeden z najlepszych przedstawicieli zajebistego rapu z USA , teraz gimby słuchają rapu a nie znają takich legend jak np on , to tak jak być fanem Metallici i znać jeden ich kawałek . Oczywiście piwko za KRS