18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Sonia

ambroz66 • 2009-10-28, 13:19
Mówią, że nigdy nie zapomnisz swojego pierwszego pocałunku. Historia mojego brzmi tak:

Na imię miała Sonia i była moją sąsiadką. Moja najlepsza przyjaciółka, spędziliśmy razem całe lato. Więc pewnego dnia, podczas zabawy na farmie musieliśmy się schować przed deszczem, więc poszliśmy do starej stodoły. Przeplatałem moje palce przez włosy Sonii, gdy nagle zaczęła mnie całować, jej usta lekko się otworzyły, i czułem jej język połączony z moim.
To był mój pierwszy prawdziwy pocałunek i szaleńczo mi się podobał. Czułem się taki szczęśliwy tego dnia.
Odwiedziliśmy tę starą stodołę jeszcze kilka razy tego długiego gorącego lata i nie skończyło się na pocałunkach.

Ale niestety co dobre, szybko się kończy.
Dwa miesiące później Sonię potrącił samochód i trzeba było ją uśpić.

BueR_MadasS

2009-10-28, 13:26

Rh...........ox

2009-10-28, 14:09
Bumshakalaka xD

~Angel

2009-10-28, 18:57
Urzekła mnie Twoja historia.
Już dawno się tak nie wzruszyłem.

kolka

2009-10-29, 00:09
wszystkie twoje historie mają bardzo oryginalne zakończenia :D

el...........un

2009-10-29, 17:43

Conman

2010-06-11, 13:08
To jest mój ulubiony dowcip :) A jak sie go dobrze opowie to można wszystkich znajomych zwalić z nóg :)

321

2010-06-15, 00:20
Na imię miała Zoofia i była moją sąsiadką. Moja najlepsza przyjaciółka, spędziliśmy razem całe lato. Więc pewnego dnia, podczas zabawy na farmie musieliśmy się schować przed deszczem, więc zaciągnąłem ją starej stodoły. Przeplatałem moje palce przez włosy Zoofi, gdy nagle poczułem zimny dotyk, jej usta lekko się otworzyły, i czułem jej język połączony z moim.
To był mój pierwszy prawdziwy pocałunek i szaleńczo mi się podobał. Czułem się taki szczęśliwy tego dnia.
Zaciągnąłem ją do tej starej stodoły jeszcze kilka razy tego długiego gorącego lata i nie skończyło się na pocałunkach.

Ale niestety co dobre, szybko się kończy.
Dwa miesiące później Zoofia zaczęła się rozkładać. Trzeba było ją skremować.
:szczerbaty: