no dobra. zadam pytanie, nad ktorym pewnie wiele osob sie glowi, ale boi sie je wypowiedziec na glos, zeby nie zostac wysmianym.
niech mi ktos powie, czy rzeczywiscie takie "sonary" mialy miejsce, czy jest to jedna wielka sciema i powinienem sie w ogole wstydzic, ze choc przez chwile w to uwierzylem?
Bryt jak nie wierzysz to przyłóż ręce do uszów i sprawdź
Re...........nt
2010-08-02, 15:52
To prawdziwe zdjęcia, ale część pochodzi z drugiej światowej, a nie z pierwszej Tych sonarów używano także do wykrywania pozycji wrogich baterii artyleryjskich.
Dzis, dzieki takim eksperymentom, lodzie podwodne US, takie jak klasa SeaWolf czy Los Angeles wykrywaja sruby innych okretow juz z 8 a nawet 10km ... Zaloga potrafi wykryc typ jednostki na podstawie ilosci srub, ilosci lopatek w kazdej srubie oraz charakterystycznego huku kazdej sruby.