18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Smutna historia

Ha...........ng • 2012-05-02, 18:18
Wiem, że to sadistic, ale k***a mam to w dupie.

Przyjechałem pod adres do klienta i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. To miał być to mój ostatni kurs tego wieczoru i pomyślałem że wrócę do "bazy", ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!" - odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...
Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska, na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych. U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.

Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem. "Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?" - zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.

Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika. Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic" - powiedziałem - "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę."

"Och, jesteś takim dobrym chłopcem" - odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?

"To nie jest najkrótsza droga" - odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty.

"Och, nie mam nic przeciwko temu" - powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum..."

Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny" - mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."

Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"

Przez następne dwie godziny jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy. Jechaliśmy przez okolicę, w której żyła z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła bym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.

Czasami prosiła bym zwolnił przy danym budynku lub skrzyżowaniu i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.

Gdy pierwsze promienie Słońca zaczęły pojawiać się nad horyzontem, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.

Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi...

Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim.

- Ile jestem panu winna? - Spytała, sięgając do torebki.
- Nic - powiedziałem.
- Trzeba zarabiać na życie - zaoponowała.
- Są inni pasażerowie.

I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno.

- Dałeś staruszce małą chwilę radości - powiedziała - Dziękuję.

Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka... Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia...

Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca lub niecierpliwy aby zakończyć swoją zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?

Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.

Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia.

Tymczasem piękne chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich...

wasek

2012-05-02, 21:38
ch*j z tymi waszymi piwami. Historia może i nie jego, może i nawet nie autentyczna, ale daje do myślenia.
Jak sobie pomyslalem ze ta babka tak patrzyla na rzeczy ktore robila przez swoje zycie, gdzie była, pracowała, wszystkie wspomnienia sobie przypominala to aż się wzruszyłem. Od razu przypomniały mi się moje najwspanialsze chwile z życia. Zycie jest zbyt krótkie żeby dać się r*chać przez rząd i żałować sobie na przyjemności. Jeżeli mamy wiele marzeń, to trzeba je spełniać.
I to jest w tym SADYSTYCZNE że otrząśniemy się za 50 lat ile nam w życiu uciekło.

decode21

2012-05-02, 21:48
Mogła go jeszcze na sex naciągnąć.

Ha...........ng

2012-05-02, 22:13
@UP do debili zwącymi mnie oszustem, czy ja k***a gdziekolwiek wspomniałem, że to moja historia? :homer:

CBŚ

2012-05-02, 22:45
Przeciez to stare próchno i tak zaraz umrze wiec kase bylo trzeba doic!!

Rozpi

2012-05-02, 22:50
po 1
Po ch*j ona w nocy stala w jakims j***nym welonie.
po2
co do h*ja stara baba robila w jakims domu sama, skoro miala juz 90-siat lat
po 3
Tacy taksowkarze nie istnieja, niektorzy sa spoko ale tlyko do kiedy nie musisz zaplacic 50 zl za kilometr trasy
po 4
Powiedz mi kórwa kto w polsce w domu starcow a szczegolnie sanitariusze sa mili?? No chyba tlyko w filmach disneya.
po 5
Ktos to pisze ma naj***ne w bani i lubi romansidla i jara go gdy ktos sie wzruszy nad takim gownem,

Podsumowując historia ckliwa i troche siada na psyche, ale nie na kogos kto jak ja wie jak bardzo ten kraj jest popie**olony i ze takie cos zdarza sie tylko w snach.....

CBŚ

2012-05-02, 22:51
A tak nawiasem to skad taki szczegolowy opis mieszkania: "W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem."? Widac, ze opowiesc dla naiwnych.

natalan1991

2012-05-02, 23:06
Twoja historia, czy nie Twoja- nie ważne. Przyjemnie się czytało.
PIWO:)

hudziel

2012-05-02, 23:17
Czekam na gimbusów, którzy będą pisać, że to syf bo oni są tak sadystyczni, że nie dojadają ziemniaków po obiedzie choć im matka kazała. Za posta piwo

Lupi

2012-05-02, 23:33
Mimo wszystko spodziewałem sie jakieś hiistorii z dreszczykiem, ew. gwałtu czy czegoś tam...

Coś ze mną jest nie tak xD

Legon

2012-05-02, 23:58
oczekiwalem scenariusza jak z tych filmow z logo brazzers xD
ale takie gowno ch*jowe ze szkoda czytac dziwne ze to nie suchar ...

Antybozia666

2012-05-03, 00:27
a może w walizce babcia miała poćwiartowane zwłoki męża i dwóch wnuków ! taksówkarz następnego dnia został zatrzymany i oskarżony o współudział. po 4 latach procesu został skazany na 25 lat, został cwe*em w pace i po dwóch latach umarł na zapalenie odbytu. Babcie zwolniono z uwagi na kiepski stan zdrowia a ona dożyła 107 lat. a taksówkarz trzeciego dnia zmartwychwstał i postanowił się przejść po wodzie, ale w wodzie był krokodyl i go wpie**olił... KONIEC ! w tedy od razu historyjka na sadistica by się nadawała :P

oskiboski

2012-05-03, 00:59
Ktoś to w ogóle do końca przeczytał ? To jest k***a sadistic a nie matura z polskiego!

dwakilo

2012-05-03, 01:07
A później się obudziłem.