Chciałbym być miliarderem, kupowałbym domy, całe osiedla przy domach polityków i ich rodzin i osiedlał tam przybyszów z afryki, plus prawników żeby im policja mogła skoczyć, przenosiłbym tych najgorszych, samych dilerów i ćpunów, ehh pomarzyć można.
Ile Policji się nazjeżdżało. Każdy chciał postrzelać do smolucha. Przecież na taką akcję dwóch by wystarczyło. No niechby dwóch kolejnych na wszelki wypadek, a nie 20 i każdy opróżnia magazynek.