k***a... najpierw kliknąłem ten drugi link i mój nabyty w internetach instynkt kazał mi zrzucić w pośpiechu słuchawki wyłączyć dźwięk i odejść od kompa nim link się załaduje. jak zobaczyłem owieczki to zluzowałem i włączyłem z powrotem dźwięk i założyłem słuchawki. będąc przekonanym, że pierwszy link jest podobny na luzie go włączyłem. w pokoju miałem ciemno, więc chyba nie trzeba mówić, że to był błąd...