Taki stary kawał się przypomniał, do tematu pasuje.
M- menel
M2- menel 2
O- Obsługa (Odźwierny)
Przychodzi menel do baru. Obsługa oczywiście każe mu wyjść, jednak on na to:
M: - Ale proszę tylko o jedną wykałaczkę
O: - Ale wyjdzie Pan, jak ją dostanie?
M: - Tak, obiecuje.
Dostał tę wykałaczkę i wyszedł. Jednak później przychodzi kolejny menel i prosi o wykałaczkę. Dostał. Sytuacja powtarza się kilka razy aż przychodzi ostatni menel:
O: - Co Pan k***a też po wykałaczkę?
M2: - Nie, ja tylko słomkę poproszę.
O: - Słomkę?! Wszyscy inni chcieli wykałaczki
M2: - aaa, bo widzi Pani. Tam ktoś się zrzygał pod barem i wszyscy najlepsza kawałki już wyjedli...
Gość zamawia żurek, bigos i dwie bulki.
- Panie starszy - krzyczy do kelnera - przecież te bułki są mokre!
- Co ja na to poradzę. Gdy człowiek niesie w jednej ręce talerz z zupa, w drugiej ręce talerz z bigosem, a bułki pod pachami to ma prawo się pocić!
Dwóch pijaczków wpie**ala jakieś żarcie ze śmietnika.
Nagle jeden do drugiego
Nie jedz tego , to było gówno
W tym samym momencie jeden z nich wyhaftował wszystko przed siebie
Dzięki , że podgrzałeś odpowiada zadowolony pijak