Tak za mocne. Poraża głupotą i wieje nudą.

Czekamy na pokaz z kobrą, lub grzechotnikiem...

Słodziutki wężyk, aż chciałbym takiego wpuścić to domu sąsiada

Zrobił mu opaskę uciskową co by się głupek nie wykrwawił

Ciekawe kiedy wpadnie na to, żeby do szyby zamocować uchwyt, coby się nie męczył z zabezpieczeniem węża, kiedy ten w niego napie**ala

j***na jaka nerwowa, może zapomnieli ją nakarmić

k***a mógł go sobie na szyje "zarzucić" ...
Jakim trzeba być debilem żeby się z gadem bawić?
Przecież to nie jest pies, to opiera się tylko na instynktach ... Chce upie**olić/udusić to to zrobi !
Może kogoś to jara i trzyma w terrarium takie bydle, ok.
Ale jak widzę czasami jak niektórzy sobie jakiegoś Boa na szyje zakładają czy inne takie, to tak tylko myślę "ciekawe kiedy on cie zajebie".
Już wolał bym mieć lwa w domu niż takie obleśne gadzisko.

szkoda, że mu nosa nie upie***lił

@up no właśnie ja to bym mu najpierw łebek nożykiem cyknął a potem zaczął z ręką zabieg

ALE słodziak Mam ochote go wytulić , fajniy, ale trocche za gruby, nie mozna go wypuscic bo Ci się moze w oku szyi zawinąć, a wogóle to na ch*j mu zęby zostawił ? zęby węża można nawet za 30 zł usunąć i wtedy tak fajnie capie po ręce, cap cap aż się przyzwyczai że jesteś niezniszczalny i jesteś panem

"Jak "za mocne" to wiadomo ..." odwiedzałeś kiedyś harda ?

Dusiciele (np. pyton) nie zabije Cię owijając się na szyi. Zduszają klatkę piersiową, ale to musi być naprawdę wielkie bydle. Jakie usuwanie zębów?! To jest drapieżnik i nawet w terrarium poluje na żywą mysz/szczura.
A pies to może się nie kieruje instynktem? Na pewno wszystko co robi dokładnie analizuje. Psa miałem miesiąc i mnie upier*olił a węża mam kilka lat i nie użarł mnie ani razu

jak by mnie ugryzł to bym je*nął go w sagan i by się nauczył.

Wbrew temu co widzicie to nie boli. Mam węża (zdecydowanie mniejszego niż ten, ale gryzie podobnie), który też mnie czasem lubi upie**olić i boli to tylko wtedy kiedy daje się na to wodę utlenioną. Tak to tylko czuć ścisk. No i może na następny dzień jak o coś zahaczycie raną.