też bym mógł takie sprzedawać

Up
A ja robić.

@up jak coś to pm bo wyczuwam niezły interes

"kupa - i to jest Życie mój synu"

Jakbym był random klientem który by tam wszedł, to wszystkich bym zarzygał.

Toż to jakieś gówno.

Numer to by był, jakby pod warstwą lodów było prawdziwe gówno

Numer to by był, jakby pod warstwą lodów było prawdziwe gówno

Numer to by był, jakby pod warstwą gówna były prawdziwe lody...

Nawet deski nie podnieśli śmierdziuchy

Jaka żenada.

Fajny sposób na biznes i przy okazji reklama lokalu. Kupujesz najtańszy lokal przy ulicy, robisz remont- zostają ci stare zasrane kible- bierzesz je na tyły- karcherem opie**alasz z góry na dół, potem domestosem jakimś robisz ostatnie szlify w obi kupujesz nową deskę, bo stara jest aż pożółkła od smrodu. I robisz szyld - najbardziej oryginalne dania w mieście! spróbujcie lodów z kibla- promocja dla solenizantów i wieczory kawalerskie.
Potem liczysz hajs widząc zajadających się gości, którzy się cieszą jak głupi do sera a ty masz wciąż przed oczami te zasrane kible które nadawały się jedynie do utylizacji, a mimo to wciąż na ciebie zarabiają

Normalnie by mnie to nie obrzydziło, ale w momencie oglądania tego, siedziałem na kibelku i lepiłem batona , więc dodatkowo miałem zapach zafundowany