Wszystko pięknie ładnie, ale mógł zrobić to samo z bananowca albo z palmy w swoim gównokraju. A tak to Egipcjanie będą musieli sprzątać ścierwo, ponosić koszty utylizacji i użerać się ze smrodem. Chyba, że swoje bezproduktywne życie chciał skończyć wk***iając niewdzięcznych gospodarzy, którzy nie dali mu socjalu. W takim razie mu się udało.