myślę (bo nie kumam co gada) że on wyskoczył z samolotu bo był na jakimś szkoleniu przez co zawisnął na drzewie jego sytuacja jest na tyle nie komfortowa że jest na dość sporej wysokości, więc ma wybór albo czekać na pomoc albo odciąć paski i spaść nie nieuchronnie ku ziemi co może poskutkować ranami kutymi albo złamaniami, a w takiej sytuacji gdy nie oglądał Bear Grylsa znalazł by się w jeszcze większym niebezpieczeństwie gdyż znajduje się w lesie a jak wiadomo są w nim dzikie zwierzęta, ale istnieje też możliwość że uschnie jak szyszka i spadnie
jak to był okrągły spadochron to powinien mieć zapas z przodu i go wypuścić i zejść po nim, a jak był na sterowanym to musiał być janem, że wleciał w las