Jakość taka sobie, lecz parę sekund w jakiejś kompilacji będzie.
takie tam z poranny.pl:
- Auto jadące z naprzeciwka wpadło w poślizg - mówi Emil. - Kierowca za mocno skontrował, przebił się na przeciwległy pas i obrócił o 180 stopni. Udało mi się go ominąć. Ale w jego auto uderzył jeszcze jeden pojazd i następny w uderzającego. Co najmniej trzy auto musiały zostać zabrane na lawety. Golf miał uszkodzone zawieszenie kół z lewej strony i brak tylnej opony. Sprawca kolizji - kierowca mazdy rozbił lampy i miał wyciek z chłodnicy. Fabia z przyczepką, która uderzyła jako ostatnia, miała mocno uszkodzony przód. Moje auto nie ucierpiało. Po sprawdzeniu, że nikomu nic się nie stało, próbowałem zgłosić kolizję na 112. Dostałem odpowiedź, że świadek nie może zgłosić kolizji. Zostawiłem numer telefonu kierowcy golfa i pojechałem do pracy.
W linku niżej filmik ze zj***nym podkładem muzycznym oraz zwolnieniem.
Matole: jeżeli pas ruchu jest zablokowany to nie zgłaszasz kolizji tylko wypadek, kolizja jest wtedy jeżeli straty materialne są minimalne i kierowcy odjeżdzają na pobliski parking żeby przedyskutować sprawy pokrycia kosztów napraw
@up kiedyś miałem wypadek, dachowałem autem na środku drogi i zablokowałem jezdnie oraz tory a miły pan ze 112 mnie zj***ł że to nie wypadek tylko kolizja. W dupę sobie wsadź swoje mądrości.
Jak k***a. Widzę że auta rozj***ne, kilkoro ludzi potłuczonych i zakrwawionych, dzwonie na 112 a tam mi mówią że ten bez głowy musi wezwać bo ja jestem tylko świadkiem???
Skoczek k***a. Po tytule i na miniaturkę patrząc miałem nadzieję, że ktoś z tego wiaduktu Ci się na maskę sperdoli. Ehhh tylko nadziei sobie narobiłem.