18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

simsy

KAT667 • 2014-09-11, 23:41
Pierwszą postacią jaką robię w Simsach jest zawsze Goblin Malarz - zielono-skóry, obleśnie tłusty artysta-samotnik z fobią społeczną.

Urządzam mu w piwnicy mały przytulny kącik ze sztalugą, kibelkiem, lodówką, łóżkiem, prysznicem i koszem na śmieci, po czym zamykam go tam i usuwam jedyne schody na górę. Jego jedynym zajęciem jest malowanie obrazów. Całymi dniami tylko maluje i maluje i staje się w tym coraz lepszy, aż w końcu jego obrazy są warte kupę kasy. Zaglądam do niego co kilka minut żeby sprzedać to co zdążył namalować, po czym wracam do normalnej gry.

Pozostałe simsy cieszą się bogactwem niewiadomego pochodzenia i nigdy nie dowiedzą się prawdy o plugawej istocie żyjącej tuż pod ich stopami...

Yi...........ri

2014-09-11, 23:43
k***a, a ja zawsze ich topiłem/paliłem/murowałem żywcem.

gramwto2014

2014-09-11, 23:44
simsy to ta wspaniała gra w której polacy mogą spełniać swoje marzenia? miec dom? prace? pieniądze?

gabrychchch

2014-09-11, 23:52
up dokładnie a żeby to zmienić trzeba stworzyć postać premiera

BongMan

2014-09-12, 00:05
Ja w tych pierwszych Simsach zawsze lubiłem kupować lampę z dżinem i nak***iać życzenia :D

KAT667

2014-09-12, 00:08
BongMan, jakie to były życzenia ? Wyjawisz je nam :)

bare221

2014-09-12, 00:27
BongMan nic im nie mow! Bo przyjdzie dżin i cofnie zyczenia. Nie mozna mowic czego sie chcialo :)

pakicito

2014-09-12, 01:55
ja stworzyłem ciemnego ludzika, którego wpuściłem do zagrody 4/4 metry a potem wpuściłem tam kozę;
zminimalizowałem grę, bo nie będę przecież ingerował w przyrodę i po paru godzinach Abdul odbierał poród od swojej żwawej acz zwierzęcej żony