18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Siła plotki

BongMan • 2014-10-23, 02:05
Na początek muszę przytoczyć jedną sytuację. Przez pewien czas mieszkałem w opuszczonym i remontowanym hotelu. Układ taki, że mieszkam za darmo tym samym pilnując owego przybytku. A pilnować było przed czym, bo po okolicy kręciła się gromada cyganów. Gruzojady lukały przez okna, kręciły się po okolicy i spodziewały się pewnie nie lada skarbów w środku, a najcenniejsze co tam było, to ja ;) Wprawdzie był alarm i informacja, że uruchomienie powoduje interwencję ochrony, ale taki ch*j jak Bolka trampki. Raz go uruchomiłem przypadkiem, a nie znałem kodu, wył sk***ysyn dobre pół godziny, a nikt się nie zjawił. Tak więc stopień zagrożenia cyganowego był średnio-wysoki. Dlatego też nigdy nie rozstawałem się z nożem. A kosa piękna, finka z Finlandii (no bo przecież nie k***a z Bangladeszu albo Wysp Zielonego Przylądka), wykonana przez J. Marttiini (jeden z najlepszych producentów noży, bynajmniej nie kuchennych, choć te też ma w ofercie), stara i sponiewierana lekko, ale nadal ostra jak ja pie**olę choć śladów ostrzenia nie widać, z drewnianą rączką wzmocnioną od dołu metalem, jakbyś chciał zrobić tak jak rapował Eminem - "grab a knife with the blade and stab you with a fucking handle". No taka kosa, że każdy Krakus by wszystkie swoje maczety oddał żeby wziąć ją choćby na jeden mecz. No, ale to nie o nożu ma być ta historia. Nie miałem w tym hotelu kuchni, więc albo jadłem jakieś gówno z mikrofali (frytki z mikrofali, najgorszego wroga bym tym nie poczęstował :D ), albo w restauracjach albo robiłem sobie grilla. Tak jak tego właśnie dnia. Wieczór, robi się ciemno, siedzę przy stole na dworze i słyszę, że ktoś wchodzi na posesję. Nóż w rękę, wstaję... Dwóch typów. Na brudasów nijak nie wyglądają, typowi Anglicy. Jeden łysy i duży, większy ode mnie. Kosa w pogotowiu.
- Kim jesteście i co chcecie? - pytam.
- Będziemy tu pracować, jestem [imię i nazwisko, jednocześnie będące nazwą firmy] - mówi łysy - chcielibyśmy wejść i obejrzeć.
- Dla kogo pracujecie?
- [Imię i nazwisko mojego szefa oraz właściciela budynku]
No dobra, ale każdy może tu przyjść i powiedzieć, że pracuje dla tego i tego i żeby go wpuścić, a szef wyraźnie mówił żeby nikogo nie wpuszczać. No to najlepsze rozwiązanie - zadzwonić. Gość gada z moim szefem:
- No, jesteśmy tutaj, siedzi tu gość i grilluje, ma nóż w ręce...
Szef mu kazał dać mnie do telefonu, biorę i słyszę:
- Spokojnie, nie rób im krzywdy, to swoi.
- Mam ich wpuścić?
- Tak.
No i tyle. Nóż odłożyłem, wróciłem do grillowania, zapytałem czy chcą zostać na szaszłyka i browara, ale nie chcieli, no i to tyle.

Ale...

Parę dni temu, w barze, piłem browar z barmanem i managerem i dowiedziałem się, że podobno kucharz się mnie boi.
- Mnie? Najspokojniejszego i najbardziej bezkonfliktowego człowieka na świecie?
- Noo, bo słyszał co zrobiłeś w [wioska, w której jest opuszczony hotel]
- A co ja zrobiłem? - i opowiedziałem w skrócie to, co wam wyżej.
- No, a mnie mówili, że trzymałeś mu nóż przy gardle...

Ot, siła plotki :D

Thunbi

2014-10-23, 11:23
Ogólnie historia fajna. Pamiętaj tylko Boguś, żeby nie mylić Krakusa z kibolem z Krakowa.
Pozdro, leci browar!

Radysh

2014-10-23, 11:45
Browar za "a najcenniejsze co tam było, to ja" :D

damni

2014-10-23, 13:06
Akurat fryty z mikro są najlepszym jedzeniem w tej strefie cenowej. Radzę nie narzekać, bo nie jadłeś pewnie mrożonej pizzy z mikro. To jest kosa dopiero...

koolowsky

2014-10-23, 14:09
ja pie**ole przeczytałem to, a dopiero później zobaczył kto to wrzucił. zabijcie mnie

lotna

2014-10-23, 18:34
Na początku myślałam, że to jakiś wstęp do sequela filmu "Lśnienie". A tu tylko kolejna anegdotka BongMana 8-)

te...........ra

2014-10-23, 19:35
Bongman napisz Winnetou na nowo.Skurczybyku!

PREDEK

2014-10-23, 20:22
Nową kosą się chciał pochwalic to całą historię do niej dopisał :D To mógł byc tylko BongMan :mrgreen:

kubuss

2014-10-23, 21:42
k***a, dopiero jak przeczytałem to zobaczyłem z top komentarza, że BongMan to pisał...

Gwiazdormma

2014-10-24, 01:09
k***a... najpierw przeczytałem, później spojrzałem na nick... :/

mati10001

2014-10-24, 15:02
Ludzie dla których sytuacje tego typu zdarzają się tylko w filmach spędzają chyba po prostu za dużo czasu w Internecie... Nigdy nie podejmowali żadnej pracy albo po prostu nie skończyli jeszcze 13 lat... Masakra - jakbym zaczął dodawać tutaj akcje jakie przeżyłem, to pewnie któryś z tych dzieciaków uznałby, że przed komputerem tego nie przeżył więc ja też nie mogłem...

BongMan

2014-10-24, 19:04
@up
Wrzucaj. To jest najlepsza część tego forum - własne historie użytkowników.