Co rusz słyszymy o nowych, ciekawych projektach wykorzystujących rozszerzoną rzeczywistość (AR). Wszystko zmierza w jednym kierunku – zintegrowanych komputerów, które będą nam cały czas dostarczały wszelkich możliwych danych wzbogacających nasze życie. Ciekawą wizję takiej rozszerzonej przyszłości możemy zobaczyć w filmie Sight, autorstwa Erana May-raza oraz Daniela Lazo. Podstawowy angielski przydatny do tego filmiku.
zadna tam przyszlosc, terazniejszosc tyle ze rzad nie inwestuje w technologie i nauke bo zamiast rozwoju technologi i cywilizacji woli bawic sie w wojny i scigac z innymi poteznymi i bogatymi patalachami o wladze. zerknijcie sobie retinal implant i troche materialow o bioimplantach. Pozatym jak ktos jest ogarniety to moze se sam dosc wysoka technologie wychodowac w domu poniewaz na rynku jest tyle dostepnego sprzetu a w necie jeszcze wiecej wiedzy zeby to poskladac do kupy. Tyle ze trzeba miec cos w dyni zeby sie w tym zorientowac wiec jezeli wiekszosc szarych komurek wyzarly ci dragi i alkohol to troche za puzno aby sie brac za takie zabawy, jezeli jestes absolwentem gimbazy to pewnie za wczesnie.
Znając życie to będą wzbogacały naszą rzeczywistość w gówniane reklamy typu patrzysz na bułkę i wiesz że grycanka zjadła 30 takich na śniadanie. No i oczywiście robienie sieczki z mózgu informacjami wygodnymi dla miłościwie panujących.
AR to moim zdaniem nieuchronna przyszłość. sam pomysł ciągłego podłączenia do sieci i wyswietlania informacji na siatkowce fajny, ale bez przesady - nie przy krojeniu ogóra (pomijając kwestie, ze w przyszlości bedzie pewnie super-zdrowe syntetyczne zarcie). a co do hackingu - no cóż, przed nim też raczej nie uciekniemy, a pozostaje mieć nadzieje, ze jakies mozgowce wymyślą dobry - choćby płatny - software