Sierżant dopieka szeregowcowi:
- Szeregowy Kartofel, pobiegnijcie tam do krzaków i sprawdźcie, czy mnie tam nie ma!
Po chwili szeregowy Kartofel przybiega zdyszany:
- Panie sierżancie, melduję posłusznie, że pan tam jest. Nawet przykryty dla kamuflażu papierem...
Sierżant wysrał się za krzakiem, i pomyślał że zrobi kawał i dopiecze szeregowcowi:
- Szeregowy Kartofel, pobiegnijcie tam za krzaki i sprawdźcie dokładnie w trawie, czy nikogo tam nie ma!
Po chwili szeregowy Kartofel przybiega zdyszany:
- Panie sierżancie, melduję posłusznie, że znalazłem tam pana, przykrytego dla kamuflażu papierem...
Sierżant dopieka szeregowcowi:
- Szeregowy Kartofel, pobiegnijcie tam do krzaków i sprawdźcie, czy mnie tam nie ma!
Po chwili szeregowy Kartofel przybiega zdyszany:
- Panie sierżancie, melduję posłusznie, że pan tam jest.