ja na swojej osiemnastce postawiłem bimber... w ciągu całej libacji ludziom którzy pili, film się urywał ze 3 razy... i jeden spał z otwartymi oczami...
Akurat byłem na twojej 18-stce i ja chyba tylko 2 razy przekimałem się ale to nie oznaczało zgona bo dalej waliłem do upadłego... najgorzej było z czają bo on do końca nie zdążył się pozbierać i te jego zdziwienie jak zobaczył swoje spodnie w świetle
nie pie**olcie nie pie**olcie ! dobry balet malolaty ! tak trzymac!!! ahhh gdy ja wspominam swoja osiemnastke, no ale to troche inne czasy, wtedy zjadlem 15 dropsow i mimo ze probowalem sie "zezgonic" hehe to nie dawalem rady