Rozmawiają dwie koleżanki, i jedna mówi do drugiej:
- wiesz, ja mojemu mężowi to za sex każe płacić, na łóżku 100 zł a na podłodze 30 zł
- o to ja chyba zorbie tak samo - odpowiada druga.
Więc wróciła do do mu i mówi mężowi:
- od dziś jak chcesz sexu to płać 100 zł na łóżku albo 30 zł na podłodze.
Mąż postanowił że nie da się i nie będzie płacił. Ale mijają dwa tygodnie i już nie może wytrzymać i daje żonie 100 zł. Więc ta się rozbiera, i rozkłada łóżko, ale mąż mówi:
- nie nie, nie na łóżku, trzy razy na podłodze i 10 zł reszty.
W 2010 zapodałem tu podobny dowcip
Żona po 15 latach małżeństwa do męża
od dziś płacisz mi za seks.30 za loda,100 za seks.Mąż się zdenerwował i poszedł na wódkę.Wraca,rzuca 100, no to chodź.Ona się wypina wchodź.On nie, nie. Na kolana,3 razy loda i dycha z powrotem .
@BongMan To jest nas dwóch ;p
Co gadam o tym ludźmi to pieprzą, że ch*jnia absolutna w małżeństwie. A nawet i w normalnych związkach przed zaobrączkowaniem.
Na szczęście są burdele, c'nie?
al...........10
2012-10-14, 12:56
dz**ki też wyceniają loda niżej niż tradycyjny seks? Jeśli tak to zupełnie tego nie rozumiem, przecież z lodem muszą się trochę namęczyć, a do r*chania wystarczy rozłożyć nogi. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
@pieto90
Oj tam oj tam. Stać mnie na lekarzy ;* A i tak taniej zapłacić w burdelu i lekarzowi niż bawić się w "tradycyjny" sposób. Poza tym mniej nerwów i w ogóle
@pieto90
Oj tam oj tam. Stać mnie na lekarzy ;* A i tak taniej zapłacić w burdelu i lekarzowi niż bawić się w "tradycyjny" sposób. Poza tym mniej nerwów i w ogóle
Widzę, że chodzisz po tym świecie wystarczająco długo, by mieć obfity bagaż doświadczeń w tym zakresie.