18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Serwisy w stylu Pobieraczka wyrastają jak grzyby po deszczu.

freebogdan • 2013-04-30, 16:54


Ostatnio niemal co kilka dni pojawia się ostrzeżenie przed kolejnym serwisem w stylu Pobieraczka – to znaczy wyciągającym od użytkownika najpierw dane, a następnie pieniądze za usługi, które gdzie indziej są darmowe. Czy jest ich tyle, bo Polacy stanowią aż tak łatwym cel?

Plikostrada, Taniezakupy.pl i mnóstwo innych serwisów, o których nie mieliśmy okazji napisać. Wszystkie łączy jedno – oferują bardzo zwyczajne, wszędzie indziej bezpłatne usługi i domagają się za ich świadczenie pieniędzy, nie zaznaczając jednocześnie jasno i czytelnie, ile to kosztuje. Podasz dane, nie masz wyjścia, musisz płacić. Bo podpisałeś “umowę” z serwisem. W identyczny sposób działał Pobieraczek.
Zapłać SMS-em, skorzystaj z YouTube

W tropieniu w ten lub podobny sposób działających przybytków najlepszy jest Dziennik Internautów, który wczoraj odkrył wyjątkowo bezczelnych naciągaczy – serwis Wiadomości-Polska.pl. Stronę trudno w ogóle nazwać serwisem – jest to obrazek, udający serwis internetowy. Nie da się kliknąć żadnych wiadomości, to wszystko jest po prostu jednym obrazkiem, który nota bene przypomina układem pewien duży portal.

Jedyne, co da się kliknąć, to wideo wyglądające jak YouTube. Jeśli dacie się nabrać, czeka Was to:

Jeśli ktoś mimo wszystko zaloguje się do Facebooka, będzie musiał w celu obejrzenia filmu zgodzić się na korzystanie z aplikacji. Jeśli ktoś się na to zgodzi, naciągacze zyskają dostęp do danych osobowych ofiary, a profil tej osoby będzie wykorzystany w celu wysyłania kolejnych zaproszeń do tego “newsa”.



Ale na tym nie koniec. Potem okazuje się, że “serwery YouTube są przeciążone” i żeby obejrzeć filmik, trzeba podać numer telefonu. I już Was mają. Jak pisze Dziennik Internautów:

Jeśli wpiszecie numer telefonu, otrzymacie na niego wiadomość SMS z numerem PIN oraz instrukcję, by podać ten PIN na stronie lub wysłać wiadomość SMS pod numer 60235.

SMS kosztuje 2,46 zł z VAT – i na tym prawdopodobnie znów nie koniec. Jak informuje Dziennik Internautów, taki SMS “powoduje zazwyczaj aktywację usługi i wysyłanie na nasz numer SMS-ów, za które naliczana jest opłata jak za SMS Premium”.

Kto daje się na to nabrać? Gdyby odpowiedź brzmiała “nikt”, media nie miałyby przed czym ostrzegać.
Jak grzyby po deszczu

Wydawałoby się, że po nagłośnionej, również w mediach tradycyjnych, aferze z Pobieraczkiem Polacy powinni być już ostrożniejsi. A tu Dziennik Internautów dziś znów donosi o naciągaczach, których nazywa “serwisami pobieraczkowymi dla firm”:

Obecnie coraz więcej firm skarży się na serwisy baza-ofert.net oraz galeria-biznesu24.pl. Pomimo różnych adresów obydwa te serwisy wyglądają identycznie i są prowadzone przez firmę CH INTERNET BUSINESS SOLUTIONS LIMITED z Londynu, z którą jak dotąd nie udało nam się skontaktować.


Z takim serwisem można mieć jeszcze większy problem niż z Pobieraczkiem, bo nawet nie trzeba się w nim rejestrować i faktycznie próbować korzystać z jego usług, żeby domagał się pieniędzy. Dane firm nie są w Polsce tajne, co oznacza że każdy może je wpisać w formularz na stronach naciągaczy. A potem taka firma dostaje wezwanie do zapłaty, pochodzące z niejasnego źródła.

Polscy “biznesmeni internetowi” nabierają rodaków w Sieci na potęgę. Żerują na tym, że wielu Polaków wciąż nie ma pojęcia o bezpieczeństwie w Internecie. A ci, którzy coś tam na ten temat wiedzą, też nie zawsze dokładnie sprawdzają, z kim dzielą się swoimi danymi. Niewiedza i brak ostrożności sprzyjają rozwojowi stron w stylu Pobieraczka.

Ale nie zawsze sami jesteśmy sobie winni – z opisanym przez Dziennik Internautów mechanizmem działania “serwisów pobieraczkowych dla firm” nie da się walczyć przy pomocy prostego środka, jakim jest zachowanie ostrożności.


treść skopiowano z: gadzetomania.pl

Krwawy Opiekacz

2013-04-30, 16:58
A niech nabierają naiwniaków, jak ktoś jest tępy to tu nawet prawo nie pomoże :)

MassSlesher

2013-04-30, 17:12
Idioci. Jak można się na coś takiego złapać?
Poza tym... Kto podaje prawdziwe dane? Zwłaszcza na takich stronach jak Facebook :D To jest internet, stworzony z myślą o anonimowości.

Re...........ms

2013-04-30, 17:12
@up a po co karmić sk***ysynów? wyłapać kurewstwo i do łagra a obywateli, którzy płacą podatki a nie są zbyt bystrzy trzeba chronić przed ich własną głupotą.

MassSlesher

2013-04-30, 17:15
Tak sobie myślę. Może czas otworzyć biznes, skoro kretyni ciągle istnieją :D

Kupa_w_majtkach

2013-04-30, 17:23
Widzę freebogdan wrzuca na sadola wszystko co znajdzie się na wykopie, ale cóż.

Ezoteryk

2013-04-30, 17:51
Wiecie co mnie najbardziej na Face Book Rozwala to że wchodzę poczytać co tam znajmomi napisali kto jest w zwiazku itp a tu Cała tabilca zaj***na takimi gównami jak kliknij Lubie to i udostępnij ...
PATHOLOGIC

Un_Nem

2013-04-30, 18:03
mi cos przyszlo na moj email ze jestem im winien 98zl i ze kieruja sprawe do sadu.
napisalem zeby sie walil i ma sp***alac czy cos w tym stylu. czekam na odpowiedz :P

pumba

2013-04-30, 18:59
Ja pie**ole, jak ja nie nawidze cwaniactwa.

teken

2013-04-30, 19:48
Nie wiem jakim trzeba być debilem, żeby się nabierac na coś takiego.

xts

2013-04-30, 20:13
tylko gimbusy dają się nabierać na takie pierdoły

Valeriusz

2013-04-30, 22:17
W sumie kara jest adekwatna do głupoty ludzkiej, szkoda tylko że ktoś na tym kasę łoi.

ellsworth

2013-04-30, 22:17
Jak to powiedział pewien zacny dziadek w milionerach "śmierć frajerom". Jak są za głupi by czytać na co się zgadzają, akceptując regulaminy czy inne rzeczy to niech potem płacą! A już największą głupotą z ich strony jest mówienie, że oni nie wiedzieli, ze jest płatne bo o tym jest napisane tylko (sic!!!) w regulaminie, a nie... no właśnie, gdzie? To tak jakby np. brali kredyt na podstawie reklamy telewizyjnej, a potem mieli pretensję, że w umowie były jeszcze jakieś rzeczy o której nie mówiono w reklamie. Można być większym debilem?

Plecionkarz

2013-04-30, 22:19
Najgłupsi to teraz nabiorą się na wirus-policja: blokuje on monitor i wyświetla IP i kilka innych pierdół oraz jakieś paragrafy co grozi za piractwo, treści pedofilskie itd. Blokadę można zdjąć poprzez przelew na konto niby policji i przepisanie kodu. No i ludzie przelewają kasę tym oszustom osrani, że do więzienia mogą iść za pobranie kilku mp3.

Muzz

2013-04-30, 22:19
MassSlesher napisał/a:

Tak sobie myślę. Może czas otworzyć biznes, skoro kretyni ciągle istnieją :D


Nie chcę cię martwić, ale politycy już dawno to wymyślili. Oni nie lubią konkurencji - uważaj.