dałem piwo na zachętę a teraz poproszę czubównę o tłumaczenie. Język i kultura amerykanska jest zbliżona do kultury małp więc nie będzie z tym raczej problemu
@Selekta : Zastanawialiśmy się nad taką sprawą. Moja siostra dużo czyta i wydaje na książki jakieś 1000$ rocznie. Czyta je raz i nigdy więcej po nie nie sięga. Czy istnieje ... coś na kształ wypożyczalni video tylko, że dla książek? Co było by dużo tańsze i gdy jedna osoba przeczyta, kolejna może się nią również cieszyć.
@kombiman: Tak, nazywa się to bi-blio-te-ka. Dostępne w większych miastach. Można je nawet zamawiać!
@Selekta: ... .. k***a
@Hexa lol na szczęście kombiman zacytował całego posta
P.S. @up znajomość języka angielskiego w takim stopniu to podstawa, chyba że pracujesz przy łopacie...
@Arcziq tego w głowie.... tłumaczenie dość wolne, ale prawie zgodne z pierwotną treścią. Nigdy nie pisałem, że znajomość angielskiego jest wymagana, ale wstyd dziś się przyznać, że się go nie zna.
Jestem ledwo po skończeniu magisterki i jakoś nie zauważyłem, aby ludzie na moim roku nie znali angielskiego (uczelnia techniczna, kierunek informatyka, manuale w znacznej większości po angielsku). Może na uczelniach których kierunki są synonimem bezrobotnego, ludki nie potrafią się posługiwać angielskim.
Nie mówiłem o konkretnym roku tylko całej uczelni/uczelniach
Na infie akurat wszyscy w jakimś stopniu znają angola, wiem bo sam studiuję infę na PW. Ale jak chodziłem na niemiecki na inny wydział (IŚ) w ramach języka obcego na uczelni cała grupa (ok 10 osób) powiedziała solidarnie, że angielskiego nie umie i dlatego wybrali niemca na B2. I jakoś się tego nie wstydzili. Jak widzisz często ludzie nie znający angola znają inny język i to jest akurat fajne, bo mogą się pochwalić znajomością czegoś co jest mniej popularne, aczkolwiek bardzo chwalone.
Jak jest na uczelniach typu "niższych standardów" jak np. prywatnych nie wiem, ale pewnie jeszcze gorzej
trzeba namierzyc siorke tego typa bo on jest nolifem a ona zaczytuje sie w ksiazkach za 1000 baksow rocznie, moze ona nie wie ze ma brata, moze mysli ze jego pokoj to graciarnia bo tak tam ciemno a ona ma wade wzroku i typek mysli ze ona mu ksiazki podrzuca a tak naprawde wrzuca je do lamusa... ej to by sie zgadzalo. ok wszystko wporzo