18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ścinanie drzewa

CrazyEdek • 2024-04-28, 21:15
Bo drabina zła była.


Nazhir

2024-04-28, 21:20
Szkoda drabiny. W markecie ze trzy stówki trzeba za taką dać.

smc

2024-04-28, 22:31
Tutaj-bej by się nie powstydził...

rodziu1981

2024-04-29, 00:58
Miekko lądował na świeżej ścince

vass

2024-04-29, 04:57
Nie jestem zawodowcem, ale ściąłem w życiu z 200 drzew dużych, trudnych bo pochylonych nie w tę stronę co trzeba i nigdy nie odj***łem żadnego numeru , żeby coś przygnieść, czy uszkodzić.

majeńka

2024-04-29, 05:59
"Things went really wrong here" "Luckily he threw the chainsaw" — tu widzę brak zrozumienia tematu u komentującego. Nieszczęście stało się właśnie dlatego że odrzucił piłę, gdyby ją podrzucił lub trzymał w ręku, na biegu, mogło by być fajnie.

Ktoś może wie czy takie piły się automatycznie wyłączają jak ktoś za spust nie trzyma? Tam jest przełącznik on/off czy też przycisk który trzeba cały czas trzymać?

Mógł też dostać gorą drzewa, mógł dostać piłą, mógł dostać drabiną — wszystko poleciało nie tam gdzie trzeba.

Karboksylator

2024-04-29, 13:10
majeńka napisał/a:

"Things went really wrong here" "Luckily he threw the chainsaw" — tu widzę brak zrozumienia tematu u komentującego. Nieszczęście stało się właśnie dlatego że odrzucił piłę, gdyby ją podrzucił lub trzymał w ręku, na biegu, mogło by być fajnie.
Ktoś może wie czy takie piły się automatycznie wyłączają jak ktoś za spust nie trzyma? Tam jest przełącznik on/off czy też przycisk który trzeba cały czas trzymać?
Mógł też dostać gorą drzewa, mógł dostać piłą, mógł dostać drabiną — wszystko poleciało nie tam gdzie trzeba.



też mnie to zaciekawiło, że piła dalej chodziła.

Baronessa

2024-04-29, 13:22
majeńka napisał/a:

"Things went really wrong here" "Luckily he threw the chainsaw" — tu widzę brak zrozumienia tematu u komentującego. Nieszczęście stało się właśnie dlatego że odrzucił piłę, gdyby ją podrzucił lub trzymał w ręku, na biegu, mogło by być fajnie.
Ktoś może wie czy takie piły się automatycznie wyłączają jak ktoś za spust nie trzyma? Tam jest przełącznik on/off czy też przycisk który trzeba cały czas trzymać?
Mógł też dostać gorą drzewa, mógł dostać piłą, mógł dostać drabiną — wszystko poleciało nie tam gdzie trzeba.



W przypadku klasycznych spalinowych pilarek, jakie używa więkoszość ludzi, ja mam akurat stihl ms311, jak na załączonym obrazku, wygląda to następująco. Najpierw odpalasz silnik (nie będę tłumaczył jak, no bo po ch*j dziewczynie to wiedzieć). Jak już silnik jest odpalony i pracuje, ale nic nie jest wciskane, to łańcuch co do zasady powinien stać w miejscu i się nie kręcić. Kładziesz lewe łapsko na czarną rękojeść, a prawe łapsko na białą rączkę, wciskając środkową częścią dłoni blokadę (górny przycisk). Łańcuch jeszcze wtedy nie kręci się. Trzema palcami i kciukiem trzymasz za białą rączkę, a czwartym, wskazującym wciskasz gaz, czyli dolny przycisk w białej rączce. Im mocniej wciśniesz, tym większe obroty łańcucha i większa moc. Jak puścisz gaz, to po 2-3s łańcuch powinien przestać się kręcić.

Czasami piła po kilku miesiącach użytkowania potrafi się sama rozregulować i wskoczyć na wysokie obroty. Wtedy, gdy puścisz gaz to łańcuch może nadal lekko się obracać. Raz miałem taką sytuację w lesie. Po przepiłowaniu balasa puściłem gaz i trzymając piłę w lewej ręce jedynie za czarny chwytak blisko uda poszedłem dalej nie zauważając, że łańcuch nadal lekko się obraca. Rozpie**oliło mi całe dżinsy na udzie. Byłem w szoku myśląc, że udo też mam całe rozj***ne. Skończyło się na kilku nieznaczących zadrapnięciach.

Dlatego pracując z ciężkimi narzędziami trzeba być w ch*j ostrożnym. Zero alkoholu i zawsze uważny podczas pracy. Nawet doświadczonym mistrzom pracującym kilkanaście lat zdarzają się wypadki.

Co do chłopa na powyższym filmie - typowe amerykańskie cymbalisko ścinające drzewo na własnej posesji, klasyk. Wszystko było złe. Drabina była zła (ch*jowej jakości), źle ustawiona, za wysoko wszedł i przede wszystkim nie ścina się drzewa w połowie, tym bardziej na drabinie. Dobrze, że ch*j odrzucił piłę. Gdyby trzymałjedną ręką, to prawdopodobnie by pociął se mordę...