JebakLeśny gówno byś zrobił a nie zjechał.
wyj***ł byś na pierwszym winklu nawet zbytnio się nie rozpędzając.
żryj dalej chrupki przed kompem bo ci świeże powietrze może zaszkodzic.
Prawda jest taka, że każdego gościa z ulicy dałoby się tak wyćwiczyć. Nic ciekawego
Prawda jest taka, że ja również uprawiam DH i wiem jak trudno jest dojść do perfekcji. To są lata ćwiczeń i treningów. Sam jeżdżę, ale po trasach typu Kamieńsk.
Ja to bym chyba jelita wysrał przy takiej jeździe. Podziwiam takich ludzi bo ryzyko jest w ch*j i jeszcze większe a ćwiczyć trzeba latami. Piwko leci jak najbardziej.