Tyle razy słyszałem lament od ludzi, co się pobrali. To po jaki ch*j to robili? Bo sąsiedzi zaczynali gadać? Widziały gały co brały to teraz morda w kubeł i zajmować się drugą połówką.
W poradni małżeńskiej żona płakała terapeucie
- bo my kochamy się tylko raz w miesiącu...
nieopatrznie powiedziałem w tym momencie szeptem do siebie
- mów za siebie....